Noc sylwestrowa to jeden z tych momentów w roku, którego nie sposób nie świętować. Zabawa wieńcząca mijające 12 miesięcy musi być huczna i pozostawać w pamięci. Nic dziwnego, że przy tej okazji jak grzyby po deszczu rodzą się nowe pomysły na spędzenie sylwestrowego wieczoru. Jak prezentują się propozycje dla osób, dla których tradycyjna zabawa do rana to za mało? Oto kilka najciekawszych przykładów.
Sauny, baseny, termy
Rokrocznie przybywa sylwestrowych ofert kierowanych do miłośników relaksu spod znaku basenowych atrakcji. Tak – okazuje się, że spędzenie pierwszych chwil nowego roku zażywając kąpieli w gorącym jacuzzi, wypoczywając w trakcie wodnego masażu, pokonując kolejne długości basenu jest atrakcyjną opcją dla coraz to szerszego grona sylwestrowych imprezowiczów. „Zabawy” z różnego rodzaju kąpielami w tle organizuje wiele hoteli. Jednym z najlepszych przykładów może być oferta Term w Białce Tatrzańskiej. Alternatywą dla spędzenia sylwestrowej nocy w kąpieli może być wizyta w saunie. Jej gorąca atmosfera może być świetnym, relaksującym przerywnikiem zabawy w basenowym wydaniu.
Morsem w Nowy Rok
Miłośnicy kąpieli w nieco bardziej ekstremalnym wydaniu także mogą dać wyraz swoim pasjom, żegnając mijający rok, tak jak lubią najbardziej – w lodowatej wodzie. Morsy – zarówno w kołach działających lokalnie w głębi kraju, jak i nad bałtyckim wybrzeżem – co roku organizują spotkania sylwestrowe w charakterystycznym dla swojej pasji stylu. Nie da się ukryć – zdecydowanie jest to typ sylwestrowej zabawy dla koneserów. Nie ma mowy o tym, by wziąć w niej udział bez odpowiedniego przygotowania. Oczywiście sylwestrowa kąpiel w morzu, rzece czy jeziorze nie trwa długo. Daje to czas na to, by po wyjściu z lodowatej wody rozgrzać się np. w tańcu albo z grzańcem w ręce.
Sylwester w Czarnobylu
Tak, ta sylwestrowa propozycja to nie żart. Miłośnicy kolekcjonowania ekstremalnych przeżyć mogą skorzystać z oferty wyjazdu do Czarnobyla. Organizatorzy wycieczki obiecują nie tylko zabawę w stylu rodem z roku 1985 roku, ale i zwiedzanie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia. Sama zabawa sylwestrowa ma być zorganizowana w jednej z czarnobylskich hotelowych restauracji. Prawie 5-dniowa wycieczka przewiduje nie tylko witanie nowego roku w radzieckim stylu, ale i odwiedziny w najbardziej rozpoznawalnych miejscach kojarzących się z wybuchem sprzed lat, jak m.in. pomnik strażaków, składowisko sprzętu używanego podczas usuwania skutków awarii, nowy sarkofag elektrowni, chłodnie kominowe w samym Czarnobylu, a także plac centralny i wesołe miasteczko w Prypeci.
Sylwester pod ziemią
A gdyby tak nowy rok powitać pod ziemią? Taką opcję oferują już od lat kopalnie soli w Wieliczce i Bochni. Jak zaznaczają sami organizatorzy, bale sylwestrowe tego typu zyskiwały w ostatnich latach na popularności. Nic dziwnego – z pewnością jest to jedna z bardziej nietypowych opcji, jeśli chodzi o miejsce żegnania mijającego roku. Nie będzie ona też dla wszystkich… Na pewno nie zdecydują się na nią osoby, dla których problemem może być samo przebywanie pod ziemią. Świadomość 100- albo 200-metrowej warstwy ziemi i skał nad głowami bawiących się może być przytłaczająca. Jeśli jednak uda się pokonać związany z nią dyskomfort, zabawa sylwestrowa w kopalni soli może być niezapomnianym przeżyciem.
W teatrze, operze, kinie
Alternatywnym sposobem spędzenia sylwestra może być także wizyta w kinie, teatrze bądź operze. Spotkanie ze sztuką, kulturą, filmem na pożegnanie mijającego roku? Czemu nie! Tym bardziej, że coraz więcej z tego typu placówek otwarta jest na chcących celebrować pierwsze chwile nowego roku właśnie pod ich dachem. Nic dziwnego, że oferta „zabaw” na ten wyjątkowy wieczór w roku staje się nie tylko coraz szersza, ale i zróżnicowana.
Nowy rok w jedną noc kilka razy
Tak, taka opcja także wchodzi w grę dla poszukiwaczy nietypowych pomysłów na spędzenie sylwestrowej nocy. Pomysł ten można zrealizować odpowiednio planując podróż w niektórych miejscach na Ziemi. Jednym z nich są miejscowości Kaaresuvanto w Finlandii i jej bliźniaczka po szwedzkiej stronie – Karesuando. Biorąc pod uwagę, że oba państwa leżą w różnych strefach czasowych, by przeżyć sylwestra po raz drugi wystarczy pokonać most na rzece Muonio i gotowe. Szansę na powitanie nowego roku kilka razy daje także podróż przez Polskę, Litwę i Białoruś. W każdym z państw obowiązuje inna strefa czasowa – w Polsce UTC +1, na Litwie UTC +2 i Białorusi UTC +3. Z kolei dystans między nimi da się pokonać w niecałą godzinę.
Któraś z tych propozycji brzmi jak gotowy plan?
Anna Miler
