W połowie lutego Iga Świątek w fenomenalnym stylu wygrała turniej WTA 500 w Dausze. Kilka dni później rozpoczął się turniej WTA 1000 w Dubaju. Choć polska tenisistka radziła sobie w nim bardzo dobrze, m.in. pokonując w półfinale rozstawioną z nr 5 Coco Gauff 6:4, 6:2, to jednak ostatecznie przegrała w finale z Barborą Krejcikovą 4:6, 2:6.

Świątek i Krejcikova grały ze sobą do tej pory trzy razy, dwa z tych spotkań wygrała Polka, ale w ostatnim, w finale w Ostrawie w październiku ubiegłego roku, lepsza była właśnie Czeszka.
Porażka liderki światowego rankingu tenisistek dla wielu była zaskoczeniem i rozczarowaniem, jednak Świątek w Dubaju nie była w swej najlepszej dyspozycji, gdyż zmagała się z infekcją. „Widziałam, że wielu z Was miało wyższe oczekiwania co do mojej dyspozycji tego dnia. Mogę tylko powiedzieć, że jestem po prostu człowiekiem, nie robotem” – napisała Polka w mediach społecznościowych po przegranym finale.
Teraz tenisowa rywalizacja przeniesie się do USA, gdzie odbędą się turnieje WTA 1000 w Indian Wells (Kalifornia) i w Miami na Florydzie. Obie imprezy w 2022 roku wygrała Iga Świątek, sięgając po tzw. „Sunshine Double”. To właśnie po triumfie w Miami Polka została liderką światowego rankingu, na czele którego pozostaje do dziś.
W obu turniejach wystąpi też druga polska tenisistka Magda Linette (22. WTA), półfinalistka Australian Open.
WEM