sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona głównaPoloniaNowy Jork„Polski husarz” – Damian Knyba – wraca na ring!

„Polski husarz” – Damian Knyba – wraca na ring!

Jeden z najlepiej zapowiadających się polskich pięściarzy Damian Knyba (9-0-0) już 10 grudnia stoczy najważniejszą walkę w swojej dotychczasowej karierze. Polak wystąpi w legendarnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku. Jego przeciwnikiem będzie Emilio Salas (7-2-1), a ich pojedynek został zakontraktowany na sześć rund.

Damian Knyba 10 grudnia w Madison Square Garden w Nowym Jorku zmierzy się z Emilio Salasem. Fot. facebook.com/DKhussar

Trudne początki

Wszystko zaczęło się 25 stycznia 1996 roku, kiedy w Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie, Polska) na świat przyszedł Damian Knyba. Wychował się w pobliskiej miejscowości o nazwie Wudzyń, a jego marzeniem od zawsze było zostać zawodowym pięściarzem. Z wielkimi ambicjami i doskonałymi warunkami fizycznymi nie szły jednak warunki do rozwoju. Dopiero gdy Knyba poszedł do szkoły średniej w Bydgoszczy, jego możliwości znacznie wzrosły.

Zawsze marzyłem o tym, aby zostać zawodowym pięściarzem, ale nie miałem wystarczających możliwości, gdyż mieszkałem na wsi. Dopiero gdy poszedłem do szkoły średniej w Bydgoszczy, nauczyciel wychowania fizycznego przekonał mnie do tego, abym trenował lekkoatletykę. W pewnym momencie oglądałem sporo motywacyjnych video oraz walk Mike’a Tysona i uwierzyłem, że wszystko jest możliwe. Postanowiłem, że zaryzykuję i postawię wszystko na jedną kartę – mówi Damian Knyba.

Knyba treningi bokserskie rozpoczął w wieku 20 lat w XYZ Fight Academy Bydgoszcz, gdzie trenował pod okiem Damiana Węsierskiego, którego później zastąpił Filip Czarnecki. Na samym początku swojej przygody z boksem Knyba uczęszczał równolegle do Astorii Bydgoszcz, gdzie za jego treningi odpowiedzialny był Krzysztof Łajdyk. Na pierwsze sukcesy Polak musiał ciężko zapracować oraz zaczekać. Jako amator Knyba stoczył około trzydziestu walk.

Na początku 2020 roku Polak przyleciał do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie Łukasza Kownackiego – brata najlepszego obecnie polskiego pięściarza kategorii ciężkiej, niepokonanego wówczas Adama Kownackiego, który przygotowywał się do walki z Robertem Heleniusem. – Damian ma bardzo dobre warunki, ma serce do walki, trzymam za niego kciuki. Mam nadzieję, że Łukasz będzie go dobrze prowadził i w końcu osiągnie sukces. Ciężką pracą można ten sukces osiągnąć – mówi Adam Kownacki.

Knyba miał wystąpić na nowojorskiej, prestiżowej odsłonie turnieju Golden Gloves (The Ring Masters), jednak plany pokrzyżowała pandemia, w wyniku której pięściarz musiał wrócić do Polski.

Rozwój kariery

W 2021 roku Polak zdecydował się na zawodowstwo, podpisując kontrakt menadżerski z Łukaszem Kownackim. Swój zawodowy debiut Knyba zaliczył 26 czerwca w Człopie (woj, zachodniopomorskie, Polska), gdzie skrzyżował rękawice z Petrem Frohlichem (2-35-1). Polski pięściarz znokautował już w drugiej rundzie bezradnego Czecha. Od tego czasu profesjonalna kariera Knyby stopniowo nabierała tempa. Nie trzeba było długo czekać, aby polski bokser po raz kolejny zaprezentował swoje umiejętności. Po trzech tygodniach od zawodowego debiutu Knyba pojawił się na gali KnockOut Promotions w Suwałkach (woj. podlaskie, Polska), gdzie przeboksował wszystkie cztery rundy z Ukraińcem Igorem Pylypenko (6-54-2).

Kolejne dwie walki Knyba stoczył na imprezach wspomnianej wcześniej grupy KnockOut Promotions, dwukrotnie wygrywając. Kolejnym krokiem w zawodowej karierze Polaka był pojedynek przeciwko Aazddinowi Aajourowi (4-3-2) w styczniu tego roku.

Ten chłopak naprawdę chce coś osiągnąć. Jeśli tylko jest jakaś propozycja sparingów, Damian nie odmawia. To wszystko jest naprawdę fajne, ale trzeba się temu poświęcić – mówi Łukasz Kownacki.

Następną walką Polaka był występ na gali w Szczytnie (woj. warmińsko-mazurskie, Polska), gdzie jego rywalem był Knife Didier (6-8-0), który poległ już w pierwszej rundzie.

„Polski Husarz” stoczył na zawodowym ringu na razie dziewięć walk i żadnej jeszcze nie przegrał. Fot. facebook.com/DKhussar

Debiut w USA

21 maja na gali w Amazura Concert Hall w Queens Damian Knyba zadebiutował na amerykańskim ringu. Damian miał tego wieczoru planowo zmierzyć się z Emilio Salasem, jednakże Portorykańczyk wycofał się z walki na kilka dni przed terminem, a w jego miejsce „wskoczył” doświadczony Terrell Jamal Woods (28-55-9). Polak od pierwszego gongu kontrolował przebieg pojedynku, wykazując się większą aktywnością, zadając przy tym więcej celnych ciosów. Woods upadł nawet na matę ringu w piątej rundzie, jednakże zdołał wytrwać do ostatniej, szóstej rundy, przegrywając jednogłośną decyzją sędziów.

Wkrótce po walce Knyba poleciał do Dubaju, gdyż pojawiła się możliwość sparingów z Oleksandrem Usykiem, mistrzem świata federacji WBO, WBA oraz IBF królewskiej dywizji.

12 sierpnia br. „Polski Husarz” po raz kolejny miał zaprezentować się na amerykańskim ringu, a jego rywalem po raz kolejny miał być Emilio Salas, jednakże pięściarz ten po raz drugi wycofał się z pojedynku. Ostatecznie walka miała miejsce w Ranson (West Virginia, Stany Zjednoczone), a Knyba skrzyżował rękawice z Santandem Silgado (31-14-0), którego znokautował już pod koniec pierwszej rundy. Minęły zaledwie dwa miesiące, a Knyba po raz kolejny zameldował się w ringu, tym razem na gali w Rudzie Śląskiej (woj. dolnośląskie, Polska), podczas wydarzenia organizowanego przez Silesia Boxing. 26-latek wystąpił zaraz przed walką wieczoru, pokonując na punkty Kostiantyna Dovbyshchenko (9-11-1).

Do trzech razy sztuka?

10 grudnia Polak wystąpi na gali Top Rank w Madison Square Garden, gdzie ma zmierzyć się z Emilio Salasem. Czy prawdą okaże się powiedzenie: do trzech razy sztuka? I co sądzi na temat swojego najbliższego rywala Damian Knyba?

Emilio Salas to dynamiczny zawodnik. Wydaje się, że ma czym uderzyć. Na pewno będzie szedł do przodu i będzie próbował mnie trafić – mówi Knyba.

Bezpośrednią transmisję z gali w Madison Square Garden przeprowadzi ESPN. W walce wieczoru zobaczyć będzie można byłego mistrza świata wagi lekkiej Teofimo Lopeza (17-1-0), który zmierzy się z doświadczonym Jose Pedrazą (29-4-1).

Bilety na walkę można kupić, pisząc na adres: frontoffice@boxingzone.org

Michał Adamczyk
www.boxingzone.org
opr. WEM


Więcej wiadomości ze świata boksu można znaleźć na www.boxingzone.org

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -