środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaPoloniaPolonia w AmerycePolki szyją maseczki dla pielęgniarek

Polki szyją maseczki dla pielęgniarek

Epidemia koronawirusa spowodowała wiele zmian w naszym codziennym życiu. Wymusiła zmiany planów wyjazdowych i dostosowanie się do wielu ograniczeń, co dla wielu osób oznaczało m.in. samotnie spędzoną Wielkanoc.

Maseczki szyte przez Polki z Maspeth przekazane zostały m.in. do Lenox Hill Postpartum. Fot. Facebook.com/podarujswojeserce

Zamknięte szkoły, przepełnione szpitale… Świat, który trudno byłoby sobie wyobrazić jeszcze kilka miesięcy temu, ale, jak pisała poetka, „tyle o sobie wiemy , ile nas sprawdzono” – trudne czasy pokazały, że nadal w społeczeństwie istnieje solidarność i że są osoby chętne, by pomagać. Przykładem takiej postawy są inicjatywy Polonii w Nowym Jorku i New Jersey. Maszyny do szycia poszły w ruch, a maseczki szyte przez Polki trafiły już do wielu szpitali oraz do osób starszych czy samotnych, nie będących w stanie zapewnić sobie maseczki na własną rękę.

 Podaruj maseczkę!

Akcja szycia maseczek narodziła się ponad miesiąc temu po rozmowie z jedną ze znajomych pielęgniarek ze szpitala z Long Island, która nam powiedziała, że brakuje im maseczek, że mają tylko jedną sztukę na cały dzień pracy! Wspólnie z Anią Piątek z Maspeth postanowiłyśmy coś zrobić, żeby pomóc i zamieściłam na FB informację, że szukamy darczyńców, którzy mogą nam podarować materiały i gumki. Ania i ja zaczęłyśmy dzwonić po znajomych, krawcowych i szukałyśmy wolontariuszy – relacjonuje Joanna Mrzyk, inicjatorka akcji. Dodaje, że obecnie szyje charytatywnie 6 krawcowych: Beata Kozioł, Emilia Biały, Aneta Martyniuk-Dardzinski, Alina Wolosz, pani Krysia i Ewa Szostak.

Materiały takie jak nowa pościel, prześcieradła podarowały koleżanki, znajome i zaczęłyśmy też same zamawiać przez internet, dzięki temu udało nam się uszyć ponad 2,000 maseczek i dostarczyć do wielu szpitali i domów spokojnej starości nie tylko w Nowym Jorku, ale też w New Jersey i Pensylwanii. Nasze maseczki trafiły już do szpitali w Elmhurst, Jamaica, Lenox Hill Postpartum, NYU Langone, Saint Barnabas Medical Center NJ, Belle Harbor Manor AH, NY Presbyterian I Dental Assistants – Interfaith Medical Center – mówi Joanna Mrzyk. – Zgłaszają się do nas pielęgniarki nie tylko polskiego pochodzenia. One odbierają maseczki od krawcowych lub my je dostarczamy, zachowując oczywiście zasady bezpieczeństwa. Zazwyczaj zostawiamy je pod drzwiami, tak samo jak dostarczamy materiały czy gumki krawcowym. Szyjemy 2-3-warstwowe maseczki z 100% bawełny, w środek można włożyć filtr, a maseczkę można prać. Wiele pielęgniarek nakłada te nasze maseczki na swoje szpitalne i tym samych tamte mogą być dłużej używane – dodaje.

Nie zapomniano także o osobach, które nie mogą wychodzić z domu ze względu na wiek. – Dostarczam takim osobom zakupy spożywcze. Przed świętami objęłam taką opieką osoby z Maspeth z Ridgewood i z Greenpointu – kończy Joanna Mrzyk, zachęcając do włączenia się w tę akcję. 

Więcej szczegółów można znaleźć na: facebook.com/podarujswojeserce/, tam też można się skontaktować, jeśli ktoś chciałby podarować materiały do szycia lub jako wolontariusz włączyć się do akcji.

Maszyny w ruch!

Również wolontariuszki w New Jersey – krawcowe i działaczki – zorganizowały akcję szycia maseczek, fartuchów, czepków dla pracowników służby zdrowia. Powstało już 500 maseczek, więcej jest w trakcie tworzenia. – Prowadzę małe domowe przedszkole dla polskich dzieci i w związku z wirusem musiałam zamknąć mój dom dla dzieci. Któregoś wieczora, przeglądając Facebooka częściej niż zazwyczaj, natknęłam się na post dziewczyn z Nowego Jorku, że szyją maseczki i od razu pomyślałam, że nie ma takiej akcji u nas, w New Jersey. Porozmawiam chwilę o tym z dziewczynami z Nowego Jorku. Od razu zaświtała mi w głowie myśl, że przecież jak znajdę kilka dziewczyn z maszynami, znajdę darczyńców, to też możemy szyć maseczki za darmo dla pielęgniarek – potrzebowałam tylko ludzi dobrej woli. Zewsząd się słyszało i słyszy, że w szpitalach brakuje takich rzeczy jak maseczki, fartuchy, rękawiczki. Nie za dużo myśląc, dałam ogłoszenie na FB. Po kilku minutach zaczęły się odzywać dziewczyny. To był długi wieczór! – z uśmiechem o początkach akcji szycia maseczek w New Jersey opowiada jej inicjatorka – Agnieszka Sikora.

Inicjatorką akcji szycia maseczek w New Jersey jest Agnieszka Sikora. Maseczki są bezpłatnie przekazywane pielęgniarkom. Fot. Archiwum A. Sikory

Znalazłam dziewięć chętnych dziewczyn. Założyłam „wish list” na FB, napisałam ogłoszenie o akcji i się zaczęło. W praktyce wygląda to tak, że materiały zamawiane przez darczyńców przychodzą do mnie, ja je rozdzielam i rozwożę po dziewczynach, potem odbieram maseczki i rozdajemy pielęgniarkom, które po ogłoszeniu w internecie zgłaszają się do mnie – relacjonuje pani Agnieszka. – Do tej pory zgłosiło się kilkanaście pielęgniarek, które odebrały maseczki, pomogliśmy więc kilkuset pielęgniarkom i osobom pracującym w różnych szpitalach w NJ, NY i PA – dodaje.

Szyjemy nadal, na razie mamy trochę materiałów, więc chcemy to obszyć, żeby dalej prosić o donacje. Chętnie przyjmiemy do naszego grona następne osoby chętne szyć. Jest to akcja charytatywna, nikt z nas nie bierze za to pieniędzy. Dziewczyny często tak jak ja są bez pracy lub szyją po pracy. Są cudowne i pracują bardzo ciężko. Mamy też dziewczyny chętne do pomocy w logistyce, gdyż pokonuję kilkadziesiąt mil w każdą stronę, żeby wszystko skoordynować – opowiada Agnieszka Sikora.

Dziewczyny, które biorą udział w akcji to, oprócz Agnieszki Sikory: Sabina Żurek, Jadwiga Cagara, Klara Nieborek Zieliński, Julita Batory Kondraciuk, Anna Kelly, Monika Łazarko, Katarzyna Pruciak, Beata Starzyński, Jadwiga Plewa, Margaret Markowski, która pomaga też w logistyce przedsięwzięcia.

 – To niesamowita praca nas wszystkich! – podsumowuje pani Agnieszka.

JLS


Osoby chcące jakoś pomóc w akcji mogą się skontaktować z panią telefonicznie 908-275-7012 lub przez e-mail: agnesmlis@gmail.com.

spot_img

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -