Branża turystyczna jest wciąż jedną z najbardziej poszkodowanych przez pandemię. Być może właśnie dlatego ci, którzy w niej pracują, okazują tyle zaangażowania i determinacji, aby przetrwać i ponownie móc działać. Tak jest w przypadku istniejącej już od ponad 60 lat organizacji SPATA, która zrzesza polonijne biura podróży w USA.
Po tym, jak w zeszłym roku nie odbyła się jej doroczna konwencja, prezes organizacji Honorata Pierwoła z wielką determinacją dążyła do tego, aby jeszcze w tym roku powrócić do tradycji organizowania dorocznych konwencji w różnych zakątkach świata. To właśnie dzięki jej staraniom ponad 40 członków i sympatyków organizacji odwiedziło w dniach 4-16 października Gruzję i Azerbejdżan, gdzie odbyła się tegoroczna konwencja.
Kaukaz zachwycił uczestników wyjazdu naturą, kulturą, architekturą i kulinariami. Bogaty program wyjazdu pozwolił na zwiedzenie zarówno stolicy, jak i historycznych wiosek, można było zatem obejrzeć zarówno nowoczesną architekturę, jak i zabytkowe klasztory, skosztować tradycyjnych potraw, a nawet odwiedzić małą gruzińską winiarnię prowadzoną przez Polaka. Lecz to, na co najbardziej zwrócili uwagę uczestnicy konwencji, i to, co najbardziej pozostanie im w pamięci, to gościnność, ciepło i duma lokalnych mieszkańców ze swojej historii i kultury. Poprzez prezentowane na łamach „Białego Orła” zdjęcia SPATA dzieli się z Państwem namiastką tego, co jej członkowie zobaczyli podczas tegorocznej konwencji.
WEM
Fot. Darek Barcikowski
