Mieszkańcy Florydy, którzy zdecydowali się na montaż paneli słonecznych w swoich domach, może czekać niemiła niespodzianka w postaci nowej ustawy szykowanej przez stanową legislaturę.
Nowe prawo wprowadzałoby ograniczenie kwoty, którą właściciele instalacji otrzymują od sieci za nadwyżkę wyprodukowanej dzięki panelom energii. Aktualnie klienci mogą odsprzedać ją do sieci w stosunku 1 do 1, a otrzymana w zamian za nią kwota pokrywa odpowiednią część rachunku za energię elektryczną. W niektórych przypadkach nadwyżki pozwalają właścicielom paneli słonecznych znacząco obniżyć albo całkowicie pokryć zobowiązania.
Zwolennicy ustawy uważają, że do rozliczeń z paneli słonecznych dokładają się gospodarstwa ubogie, których na nie nie stać. Wartość kredytów za nadwyżkę wygenerowanej energii nowa ustawa obcięłaby o 75%.
Właśnie w taki model rozliczenia wymierzona jest nowa ustawa przygotowywana przez florydzką legislaturę. Prawo wprowadzałoby ograniczenie wysokości kwoty, którą mógłby za nadwyżkę wyprodukowanej energii otrzymać klient. Przełoży się to negatywnie na budżety wielu mieszkańców stanu zajmującego trzecie miejsce w USA pod względem ilości zainstalowanych paneli słonecznych.
WEM
Faszysta Desantis precz Nilki Fried Governor Florida