Karol Wojtyła – późniejszy papież Jan Paweł II – urodził się 18 maja 1920 r. w Wadowicach. 16 października 1978 r. jako pierwszy Polak w historii został wybrany na Stolicę Piotrową. Jego pontyfikat trwał niemal 27 lat i zmienił oblicze nie tylko Kościoła, ale i świata. Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. Zaledwie 6 lat po swojej śmierci został beatyfikowany, a następnie 27 kwietnia 2014 r. uznany oficjalnie za świętego. W tym roku przypadała 10. rocznica jego kanonizacji.
W związku z tymi rocznicami „Biały Orzeł” rozmawia z Moniką Jabłońską Chodakiewicz, która jest badaczką spuścizny Jana Pawła II. Kilka lat temu współorganizowała w Waszyngtonie konferencję pt. „Ronald Reagan i papież Jan Paweł II: partnerstwo, które zmieniło świat”. Jest też autorką książki pt. „Papież oczami świata”, która została wydana w pięciu językach. 18 maja, dokładnie w 104. rocznicę urodzin papieża Jana Pawła II, w Bostonie odbędzie się spotkanie z Moniką Jabłońską Chodakiewicz, a tymczasem opowiada o tym, jak zaczęła się jej fascynacja postacią polskiego papieża i czy wg niej jego przesłanie jest wciąż aktualne dla współczesnego świata.
„Biały Orzeł”: Co skłoniło Panią do pisania książek o Janie Pawle II i jakie były Pani motywacje zaangażowania się w ten temat?
Monika Jabłońska Chodakiewicz: W życiu nie ma przypadków. Przeznaczenie odgrywa dużą rolę. Do pewnych projektów jesteśmy po prostu przeznaczeni. Podążając tym tropem, a także dzięki mojej ciężkiej pracy i życzliwym ludziom, których spotkałam na swojej drodze, powstały dwie książki, artykuły, konferencje o Janie Pawle II i inne projekty. Mój doktorat, w pewnym sensie, jest także poświęcony tematyce związanej z papieżem.
Moja droga z Janem Pawłem II zaczęła się jeszcze na studiach. Byłam studentką prawa i filologii polskiej. Pracę magisterską na wydziale literatury pisałam na temat recepcji twórczości literackiej Karola Wojtyły we Włoszech. Materiały do pracy zbierałam w Rzymie. W Rzymie tak naprawdę wszystko się zaczęło – mam na myśli moją fascynację osobą Jana Pawła II. W Wiecznym Mieście zebrałam dużo materiałów na temat polskiego papieża. Wystarczyło i na pracę magisterską, i na pierwszą książkę, której pomysł napisania narodził się jak mieszkałam już w Stanach Zjednoczonych. Wtedy powstała moja pierwsza publikacja „Wind from Heaven. John Paul II: The Poet who became Pope”. W zeszłym roku wydałam w Stanach drugą książkę: „A Pope for All Seasons. Testimonies Inspired by Saint John Paul II”. Obydwie książki zostały przetłumaczone na kilka języków obcych. Obecnie pracuję nad kolejną publikacją poświęconą Janowi Pawłowi II i prezydentowi Ronaldowi Reaganowi.
Jaki był Pani cel napisania książek o Janie Pawle II? Czy chciała Pani przekazać jakąś konkretną wiadomość lub naukę swoim czytelnikom?
Moje działania mają na celu propagowanie spuścizny wielkiego papieża-Polaka w Polsce i na świecie. Jest to nie tylko wiedza o konkretnym człowieku – Karolu Wojtyle, a później Janie Pawle II, ale także nauka o polskiej kulturze, historii i literaturze. Jest to także wiedza o Wadowicach, Krakowie, Uniwersytecie Jagiellońskim, ludziach, z którymi pracował lub współpracował przyszły papież, takimi jak kardynał Stefan Wyszyński i inni. Moje działania są nastawione na budowanie „cywilizacji miłości”, do której nawoływał Ojciec Święty. Obecnie przygotowuję projekt edukacyjny dla dzieci i młodzieży. Stawiamy na młodych i ich edukację. Z projektem startujemy w przyszłym roku, gdy będziemy mieli dwie okrągłe rocznice związane z Janem Pawłem II. Projekt będzie dostępny na Amazon i tym samym dostępny do kupienia na całym świecie.
Jakie wyzwania napotyka Pani podczas pisania książek, szczególnie w kontekście zgłębiania życia i działalności papieża?
Dużym wyzwaniem było zgromadzić i zgłębić wiedzę o Janie Pawle II. Ilość materiałów jest ogromna, mam tutaj na myśli nie tylko spuściznę samego papieża, ale także książki i artykuły o nim. Jest to lektura trudna, bo postać Jana Pawła II jest złożona i bardzo unikatowa. Ma wiele wymiarów. Przyswojenie takiego ogromu wiedzy wymaga czasu, przemyślenia, współpracy z Ojcem Świętym, wysiłku intelektualnego. Spotkanie ze spuścizną Ojca Świętego to także wejrzenie w głąb siebie i dokonanie prywatnego rachunku sumienia. Do lektury tekstów Jana Pawła II nie zasiada się ot tak, trzeba być na to gotowym.
Pozostaje jeszcze aspekt dotarcia do materiałów, to są długie dni i godziny spędzone w bibliotekach, archiwach czy ośrodkach badawczych. Teksty są w różnych językach obcych, więc znajomość języków jest mi tutaj bardzo pomocna. W publikacjach zdarzają się błędy, trzeba zatem czytać teksty z uwagą i dokładnością. To także zabiera czas. Do tego jeszcze dochodzą wyzwania natury „last minute”, których nie sposób przewidzieć lub się do nich przygotować. Nie wspomnę już o wysokich kosztach, które towarzyszą każdemu pisaniu książki czy badaniu.
Czy mogłaby Pani podzielić się z nami jakąś anegdotą lub szczególnym wspomnieniem związanych z prowadzonymi badaniami nad życiem Jana Pawła II lub procesem pisania książek?
Jest wiele takich momentów czy anegdot. Bardzo sobie cenię rozmowy z ludźmi, ich wspomnienia i historie związane z Janem Pawłem II, to są cenne źródła informacji. Spotkanie, które zapisało się w moim sercu jako wyjątkowe, miało miejsce w Brazylii. Często do niego powracam. Podczas jednej z podróży do Rio de Janeiro zostałam zaproszona na wydarzenie z udziałem wpływowych osób w Brazylii. Podczas rozmowy na tematy związane z Polską wywiązała się rozmowa o Janie Pawle II. Oczywiście wszyscy znali polskiego papieża i go uwielbiali. Wspominaliśmy jego wizyty w Brazylii. Nigdy nie miałam wątpliwości, że Brazylijczycy kochają polskiego papieża i bardzo entuzjastycznie reagują na wspomnienie o nim. Przysłuchiwał się naszej rozmowie wydawca jednego z największych domów wydawniczych w Brazylii, należących do potężnego koncernu medialnego w tym kraju. Po dłuższej rozmowie zapytał, czy chciałabym wydać książkę o Janie Pawle II w Brazylii. Zaniemówiłam. To było ogromne zaskoczenie. Z drugiej strony bardzo się ucieszyłam, bowiem dzięki tej książce mogłam dotrzeć do miliona ludzi w Ameryce Południowej. I tak się stało. Moja pierwsza książka ukazała się w Brazylii. Była szeroko i pozytywnie komentowana przez brazylijskie media i środowiska naukowe. To trochę zaskakujące, że czasami potrzeba pojechać na drugi koniec świata, aby otworzyły się nowe serca i drzwi dla Jana Pawła II. Wspomnienie o Ojcu Świętym ożyło w Brazylii na nowo. To było przeżycie, które trudno opisać w słowach. Brazylijskie wydanie mojej książki pociągnęło za sobą kolejne. To był sukces.
W ciągu ostatnich kilku lat ukazało się kilka publikacji książkowych czy filmowych, w których polskiemu papieżowi zostały postawione bardzo poważne zarzuty. Co Pani sądzi o zasadności tych zarzutów i samych publikacjach?
Nie komentuję zarzutów kierowanych pod adresem Jana Pawła II. Próba obalenia wielkości papieża nie powiodła się i nie sądzę, żeby kiedykolwiek tak się stało. Jan Paweł II to polska duma narodowa. Biedni są ludzie, którzy tego nie rozumieją.
Jak Pani zdaniem dziedzictwo i nauki Jana Pawła II nadal wpływają na współczesny świat i życie Kościoła katolickiego?
Jan Paweł II pozostawił potomnym dziedzictwo ogromne, wręcz trudne do ogarnięcia. Duchowy testament polskiego papieża jest analizowany, cytowany i szeroko komentowany przez kolejne pokolenia wiernych i uczonych. Zawiera bogactwo prawd i myśli wciąż aktualnych, inspirujących do podejmowana nowych wyzwań i inicjatyw w służbie Bogu i innym ludziom. Wpływy Jana Pawła II widzimy w różnych dziedzinach życia i na różnych szerokościach geograficznych.
Jan Paweł II dzięki swojej pracy, intelektualnej mocy, proroczej wizji i praktycznym działaniom niósł przesłanie miłości, solidarności i pokoju przez kontynenty i epoki. Powtarzał: „Nigdy więcej wojny!”. Teraz, gdy widmo globalnego konfliktu zbliża się, a globalizacja rynków i szaleństwo mediów społecznościowych wlewa się do ludzkiej prywatności, umysły dzieci są indoktrynowane od najmłodszych lat, bezduszna biurokracja rujnuje ludzkie więzi, obserwujemy rozpad rodziny – „cywilizacja śmierci” w pełnej odsłonie – w takiej chwili potrzebujemy powrotu do papieskiego przesłania bardziej niż kiedykolwiek. Potrzebujemy budować cywilizację miłości i prawdy. Powstające w duchu Jana Pawła II ośrodki naukowe, katedry na uniwersytetach i inne instytucje są niezwykle ważne i pomocne, bowiem docierają ze spuścizną papieża do odległych serc i zakątków świata. Powstają także nowe publikacje, spotkania z młodymi, pielgrzymki, filmy edukacyjne i inne.
Jan Paweł II miał trwały wpływ na światową scenę polityczną, kulturalną i społeczną, jego nauczanie do dzisiaj inspiruje ludzi na różnych szerokościach geograficznych. Jego wyjątkowe osiągnięcia mają do dzisiaj wpływ na Kościół katolicki, kraje, organizacje, światowych liderów i innych. Do nich należą chociażby działania papieża na rzecz pokoju i dialogu międzykulturowego (tutaj należy wspomnieć o Światowym Dniu Modlitwy o Pokój w Asyżu, 1986), walka z komunizmem (papież był przeciwnikiem komunizmu; to między innymi jego działania w Polsce pomogły zmienić bieg historii i doprowadziły do upadku komunizmu), działalność społeczna (papież promował sprawiedliwość społeczną i obronę praw człowieka na całym świecie), ekumenizm (Jan Paweł II dążył do jedności chrześcijan i zacieśnienia więzi między różnymi wyznaniami chrześcijańskimi), był autorytetem w dziedzinie moralności i etyki (wydał liczne encykliki, adhortacje i inne teksty odnoszące się do życia społecznego i duchowego), miał wpływ na kulturę i historię, zapoczątkował Światowe Dni Młodzieży w 1985 roku (do dzisiaj to wydarzenie przyciąga miliony młodych z różnych zakątków świata), przeprowadził wiele kanonizacji i beatyfikacji i wiele innych.
Czy zauważa Pani jakieś różnice w postrzeganiu postaci papieża współcześnie w Polsce a w innych krajach, choćby w USA? Jeśli tak, to na czym one wg Pani polegają i z czego wynikają?
Jan Paweł II w oczach świata jest autorytetem. Niepodważalnym autorytetem. Był wielkim człowiekiem. Był liderem Kościoła katolickiego. To jest prawda, której nie zmienimy.
Dużo podróżuję i widzę, że tęsknota za Janem Pawłem II jest ogromna. Ludzie potrzebują jego ciepła, serdeczności, otuchy, pocieszenia czy wspólnej modlitwy. Jan Paweł II kojarzy się z wolnością, pokojem, godnością człowieka, ochroną nienarodzonych, był współtwórcą obalenia komunizmu. Podejmował ważne tematy, tak ważne i potrzebne w dzisiejszym świecie.
W Stanach Zjednoczonych, wśród Amerykanów, Jan Paweł II jest postrzegany jako autorytet i człowiek, który zapisał się na kartach naszej historii jako osoba wyjątkowa. Najczęściej mówi się o Janie Pawle II w kontekście komunizmu, wolności, pokoju i godności człowieka.
Myślę, że w Polsce Jan Paweł II pozostaje niezrozumiany i przez to niedoceniany. Poziom wiedzy w narodzie jest raczej niski, ale za to komentarze pełne zarzutów i ubliżające Ojcu Świętemu. Polacy, i tutaj mówię bardzo ogólnie, albo kompletnie nie rozumieją, albo udają, że nie rozumieją nakładu pracy, jaką Jan Paweł II włożył w to, aby Polska wyszła spod jarzma komunizmu i mogła cieszyć się wolnością. Działania papieża na rzecz pokoju, godności osoby ludzkiej, ochrony życia, roli rodziny, teologii ciała, małżeństwa itd. pokazują głębię i wielkość tego człowieka, ogrom pracy, którą dla nas wykonał i jego nieprzeciętny umysł. Jeśli tego się nie zrozumie i nie zrozumie się Karola Wojtyły jako człowieka, jego wartości moralnych i etycznych, to jakiekolwiek polemiki z zarzutami wobec Jana Pawła II nie mają sensu, są stratą czasu. Przykro jest patrzeć jak Jan Paweł II pozostaje wielki dla świata, a taki maluczki dla swoich rodaków.
Czy uważa Pani, że Jan Paweł II nadal może być autorytetem, zwłaszcza dla młodego pokolenia, które zna jego postać tylko z przekazów?
Oczywiście, że może być autorytetem. To zależy od rodziców, w jaki sposób pielęgnują pamięć o Janie Pawle II w swoich dzieciach, rodzinie, domu. Pamiętajmy, że edukacja zaczyna się w domu. To także zależy od szkoły, nauczycieli, podręczników edukacyjnych – czy uczą o polskim papieżu i jego spuściźnie. To wola ludzi, którzy chcą, aby pamięć o Janie Pawle II przetrwała. To wreszcie duch w narodzie, który nigdy nie powinien zginąć.
Ciągle na nowo trzeba odkrywać Jana Pawła II, nie tylko dla nas samych, ale także, a może przede wszystkim, dla młodych, dla przyszłych pokoleń. Jan Paweł II inspiruje, zachęca młodych do działania, do myślenia, do wyjścia poza przeciętność. Rzuca im wyzwania. Młodzież potrzebuje Jana Pawła II. O młodych trzeba się troszczyć, poświęcać im czas, rozmawiać z nimi. Jan Paweł II zawsze miał czas dla młodych. Mam nadzieję, że młodzi także znajdą czas dla Jana Pawła II.
Rozmawiał Marcin Bolec