Polskie Linie Lotnicze LOT złożyły pozew przeciwko firmie produkującej samoloty Boeing. Polski przewoźnik domaga się odszkodowania w wysokości co najmniej miliarda złotych (ok. 250 milionów dolarów). Przyczyną sporu są wady w zamówionych przez polskiego przewoźnika samolotach 737 MAX, które uniemożliwiły korzystanie z maszyn.
PLL LOT zamówiły 15 Boeingów 737 MAX, o łącznej wartości katalogowej 1.8 mld dolarów. Pierwsze maszyny zostały dostarczone przewoźnikowi w grudniu 2017 r., jednak w 2019 r., po dwóch wypadkach tych maszyn, samoloty Boeing 737 MAX zostały uziemione przez EASA (Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego). Przyczyną katastrof był błąd oprogramowania. Błąd został naprawiony i od wiosny tego roku Boeingi 737 MAX znów latają we flocie polskiego przewoźnika, jednak LOT podkreśla, przez dwa lata, na skutek globalnego uziemienia tego typu samolotu, maszyny pozostawały wyłączone z eksploatacji. W celu utrzymania planowanej siatki połączeń narodowy przewoźnik był zmuszony zastąpić pięć samolotów MAX posiadanych we flocie i 10 samolotów, które przez uziemienie nie zostały dostarczone do LOT w terminie, samolotami wyleasingowanymi w trybie awaryjnym. W ocenie spółki „istotnie zwiększyło to koszty operacyjne przewoźnika”.
Fakt złożenia pozwu potwierdził rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski. Jak przekazano, ostatecznie pozew złożono po wielomiesięcznych negocjacjach, mających doprowadzić do ugody. Ostatecznie jednak strony nie doszły do satysfakcjonującego porozumienia. Sprawę rozpatrzy sąd w Seattle w stanie Waszyngton.
WEM
