czwartek, 21 listopada, 2024
Strona głównaPoloniaMassachusettsKościół Mater Dolorosa Church w Holyoke legł w gruzach

Kościół Mater Dolorosa Church w Holyoke legł w gruzach

Święta większości osób kojarzą się z radością. Jednak byłym parafianom Mater Dolorosa Church w Holyoke i innym, którym losy tej świątyni nie były obojętne, podczas ostatniego Bożego Narodzenia towarzyszył smutek. Stało się to, czego obawiali się najbardziej – liczący ponad 117 lat budynek Mater Dolorosa Church zniknął z powierzchni ziemi.

Taki widok należy już do przeszłości. Po ponadstuletnim budynku Mater Dolorosa Church zostało jedynie wspomnienie. Fot. Archiwum WEM

Przegrana walka

Mater Dolorosa Church został wybudowany przez polskich imigrantów 117 lat temu. Polska parafia w Holyoke została ustanowiona już w 1896 roku, a w 1901 roku ukończono budowę świątyni. Pierwotnie budynek stanowił własność polskiej społeczności, jednak aby mógł być konsekrowany i służyć jako świątynia, musiał formalnie stanowić własność Kościoła – dlatego za symbolicznego dolara sprzedano go diecezji Springfield. W 2011 roku władze diecezjalne podjęły decyzję o zlikwidowaniu polskiej parafii i zamknięciu polskiego kościoła, który od tamtej pory stał nieużywany. Decyzja ta wywołała niezadowolenie i sprzeciw polskich parafian, którzy od tamtej pory nie szczędzili wysiłków, aby odzyskać świątynię, założyli też grupę Friends of Mater Dolorosa. W 2011 r., gdy zapadła decyzja o likwidacji parafii, parafianie przez cały rok okupowali kościół, przebywając w budynku w dzień i w nocy, w ten sposób dając wyraz swojego przywiązania do tego miejsca i pragnąc ocalić świątynię. Podjęli też kroki prawne – zwrócili się do władz cywilnych oraz kościelnych, nawet tych w Watykanie, jednak nic nie przyniosło oczekiwanego skutku.

24 grudnia grupa Polonii zgromadziła się przed ruinami polskiego kościoła, by wspólnie się pomodlić i dodać sobie otuchy w tej trudnej dla wielu chwili. Na pierwszym planie (z lewej) John Fydenkevez, prezydent Mater Dolorosa Preservation Society of Holyoke, Inc. Fot. Mater Dolorosa Church Preservation Society of Holyoke, Inc.

Strach i nadzieja

W styczniu 2017 r. władze diecezji Springfield wystąpiły o zgodę na natychmiastową rozbiórkę budynku. Umotywowane to było rzekomym zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi, spowodowanym złym stanem technicznym budynku, zwłaszcza wieży, która rzekomo miała grozić zawaleniem. Na obrońców świątyni padł blady strach. Jednak inspektor nadzoru budowlanego nie wyraził zgody na rozbiórkę i skierował sprawę do miejskiego konserwatora zabytków w celu konsultacji. Sprawa stała się przedmiotem przesłuchań publicznych przed Komisją Historyczną w Holyoke, której członkowie byli zgodni, iż świątynia ma duże znaczenie historyczne, kulturalne i architektoniczne, a rozbiórka budynku naruszałaby to dziedzictwo i zasoby miasta… To na jakiś czas oddaliło widmo rozbiórki, a w obrońców świątyni wstąpiła nowa nadzieja na pozytywne rozwiązanie tej sprawy.

Natychmiast po tym, jak władze diecezji uzyskały zgodę na rozbiórkę, przystąpiono do wyburzania świątyni. Fot. Mater Dolorosa Church Preservation Society of Holyoke, Inc.

Cud, którego nie było

Podjęto działania zmierzające do tego, by polskiej świątyni został przyznany status zabytku, prowadzone były też rozmowy w sprawie odkupu od diecezji budynku i przekształcenia go w centrum kulturalne. Poparcie wobec starań Polonii w Holyoke na rzecz ocalenia budynku przed rozbiórką okazał konsul RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski, który osobiście odwiedził świątynię. Głos w sprawie zabrał też burmistrz Holyoke Alex B. Morse, który jesienią 2017 roku wydał specjalne oświadczenie. Stwierdził w nim, iż „Mater Dolorosa Church jest ważną częścią historii Holyoke i ma wielkie znaczenie dla polskiej społeczności w naszym regionie”. Jeszcze w maju wszystko wskazywało na to, że być może się uda. Ci, dla których świątynia przedstawiała wartość historyczną, religijną lub artystyczną, liczyli, że negocjacje doprowadzą do ocalenia budynku usytuowanego na skrzyżowaniu Maple i Lyman Streets, choć niektórzy przyznawali, iż „liczą na cud”. Niestety, wszystko na nic…

I runął mur…

Negocjacje nie doprowadziły do odkupienia Mater Dolorosa Church od diecezji. Na początku grudnia została wydana decyzja zezwalająca na rozbiórkę budynku. Do rozbiórki przystąpiono niezwłocznie. Najpierw z okien usunięto witraże, które dzięki temu nie zostały zniszczone, jednak już malunków i fresków, którymi pokryte były ściany i sufit świątyni, nie udało się uratować. W ciągu kilku dni 117-letni budynek przemienił się w kupę gruzów. Nad rumowiskiem długo jednak górowała wieża – ta sama wieża, która niby groziła zawaleniem, a jednak nie runęła nawet wtedy, gdy prowadzone były prace rozbiórkowe głównej części świątyni.

Ostatnia modlitwa

Przed świątynią – a raczej przed tym, co z niej zostało – w wigilię, 24 grudnia, na wspólnej modlitwie zgromadziła się grupa lokalnej Polonii. Z rozpaczą i z niedowierzeniem patrzyli na to, co zostało z budynku, który niegdyś stanowił centrum polonijnego życia w Holyoke. To był smutny widok zwłaszcza dla tych, którzy pamiętali lata świetności świątyni, czas, kiedy w okresie Bożego Narodzenia kościół rozbrzmiewał dźwiękiem polskich kolęd. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za dziedzictwo, jakie pozostawiły po sobie poprzednie pokolenia. Jednak wiele osób dopiero patrząc na to gruzowisko uzmysłowiło sobie wagę faktu, że nie udało się ocalić tego, co polscy emigranci z przełomu XIX i XX wieku z takim wysiłkiem zbudowali.

Niepowetowana strata

Kościół Mater Dolorosa Church przez dziesięciolecia służył kolejnym pokoleniom Polaków, będąc niemym świadkiem chrztów, ślubów, pogrzebów – wydarzeń, które budowały historię polskich rodzin, ale i tworzyły wycinek historii tutejszej Polonii i całej lokalnej społeczności. Świątynia przez lata zachwycała swym architektonicznym kształtem i dekoracjami – zarówno laików, jak i specjalistów w dziedzinie architektury i sztuki sakralnej, niewątpliwie stanowiąc symbol polskiego dziedzictwa, kultury i duchowości. Niestety, ten zabytkowy budynek zniknął na zawsze z miejskiego krajobrazu. Co powstanie na jego miejscu?

Joanna Szybiak

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -