Po US Open Iga Świątek zrobiła sobie trochę wolnego, ale do końca sezonu ma zaplanowane jeszcze cztery starty. Dwa pierwsze obejmują turnieje w Tokio i Pekinie.
Wiceliderka rankingu, podobnie jak wiele czołowych tenisistek, odpuściła turniej WTA 1000 w meksykańskiej Guadalajarze, aby nabrać sił przed turniejami w Azji i kończącymi sezon zawodami WTA Finals.
Powrót do gry Iga zaplanowała podczas turnieju WTA 500 Tokio (rozpoczął się 25.09). Warto nadmienić, że po raz pierwszy od blisko 80 tygodni Polka nie przystąpi do rywalizacji jako liderka rankingu WTA (prowadzenie straciła po US Open na rzecz Aryny Sabalenki).
Od razu po zakończeniu zmagań w stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni Iga obierze kurs na Pekin. W stolicy Kraju Środka będzie walczyć w ostatnim w roku turnieju rangi WTA 1000 (30.09-8.10).
Na zakończeniu sezonu odwiedzi jednak wspomniany Meksyk, ponieważ tamtejsze Cancun będzie gospodarzem zmagań WTA Finals, w których weźmie udział osiem najlepszych tenisistek świata. Impreza zostanie rozegrana w dniach 29 października – 5 listopada.
Jest duża szansa, że nasza rakieta nr 1 wystąpi także w finałach Billie Jean King Cup. Te odbędą się w dniach 7-12 października w Sewilli.
Tomasz Ryzner
