Choć polscy kibice do ostatnich sekund mieli nadzieję, to jednak faktem stało się to, co już po pierwszym, przegranym meczu ze Słowacją wydawało się nieuniknione – reprezentacja biało-czerwonych odpadła z EURO 2020 już w fazie grupowej.
Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej EURO 2020 rozpoczęły się 11 czerwca i potrwają do 11 lipca. Pierwszym etapem mistrzostw były eliminacje w grupach. Polska znalazła się w grupie E, razem ze Słowacją, Hiszpanią i Szwecją. Niestety, polska drużyna pod wodzą nowego trenera Paulo Sousy rozpoczęła od przegranej w meczu ze Słowacją 1:2. Następnie udało się wywalczyć remis z Hiszpanią 1:1, ale porażka ze Szwecją 2:3 przypieczętowała los naszej reprezentacji, która straciła szanse na awans do 1/8 finału. Polska z dorobkiem jednego punktu zajęła ostatnie miejsce w grupie. Do 1/8 finału weszły Szwecja z dorobkiem siedmiu punktów i Hiszpania (5 punktów).
– Trudno być w dobrym humorze po takim meczu. Nie można nam odmówić woli walki, ale czegoś tu zabrakło. Pewnie umiejętności. Chwała chłopakom za walkę, ale to nie wystarczyło – skomentował po meczu ze Szwecją Robert Lewandowski w rozmowie z TVP Sport. Trudno nie przyznać mu racji, bo chociaż sam kapitan występ na EURO 2020 może zaliczyć do udanych – to on strzelił trzy z czterech goli Polaków, to jednak biało-czerwoni jako drużyna nie prezentowali się najlepiej. Eksperci krytykowali chaotyczną grę, nieprecyzyjne podania, brak pomysłu na rozegranie akcji i zbyt wolne reakcje na zagrania przeciwników. Wiele słów krytyki zebrał Grzegorz Krychowiak, który w spotkaniu ze Słowacją otrzymał dwie żółte kartki, wskutek czego musiał zejść z boiska i Polacy kończyli mecz w osłabionym składzie, a w meczu ze Szwecją również nie zachwycił formą i skutecznością.
– Jesteśmy zawiedzeni, bo ciężko pracowaliśmy na nasz cel i jako drużyna zasłużyliśmy na więcej – powiedział po porażce Paulo Sousa. – Udało nam się wypracować sporo okazji, tyle że zabrakło nam szczęścia – dodał selekcjoner.
EURO 2020 zatem trwa nadal, choć już bez Polaków, ale przed nami kolejna duża impreza, o której na Twitterze przypomniał prezes PZPN Zbigniew Boniek. „Dziękuję wszystkim. Za rok następna wielka impreza, zróbcie wszystko, żeby na niej być” – napisał, nawiązując oczywiście do mundialu w Katarze w 2022 r.
Tymczasem odpadnięcie Polaków w fazie grupowej nie jest jedyną niespodzianką EURO 2020. Z mistrzostwami już w 1/8 finału pożegnać musiała się Holandia – po niespodziewanej przegranej z Czechami, odpadli również obrońcy tytułu – Portugalczycy, którzy – mimo że w składzie mieli m.in. Cristiano Ronaldo – przegrali 0:1 z Belgią.
JLS