Niewątpliwie jest nam miło, gdy o polonijnych wydarzeniach pisze lokalna, amerykańska prasa a jeszcze bardziej, kiedy relacjonowane są one w telewizyjnych wiadomościach. Taką właśnie relację można było ostatnio obejrzeć na stacji NEWS8, emitowanej w Connecticut, która relacjonowała otwarcie wystawy o Eskadrze Kościuszki w muzeum lotnictwa – New England Air Museum w miejscowości Windsor Locks w tym samym stanie. Jedyny problem? Dziennikarka nie potrafiła na antenie wypowiedzieć poprawnie nazwiska słynnego polsko-amerykańskiego bohatera, czyli Kościuszki.
Dziennikarka zrobiła aż dwa podejścia do wypowiedzenia słowa „Kościuszko”, niestety oba nieudane. Za każdym razem wydobyła z siebie jedynie „Kozi”. I w taki właśnie sposób „Kościuszko Squadron” czyli Eskadra Kościuszki, została nazwana „Kozi Squadron” na antenie.
Dziennikarka zaznaczyła, że eskadra była jednym z najbardziej aktywnych oddziałów z polskich sił powietrznych w II wojnie światowej, i to właśnie choćby z tego powodu powinna być bardziej przygotowana do reportażu i poprawnie nazwać go Eskadrą Kościuszki a nie „Kozią Eskadrą”.
Nie popisała się również sama stacja, zamieszczając w tytule materiału… przekręcone nazwisko bohatera: „Kociuszko”.
WEM
Wystarczyło aby poprosiła kogoś z obecnych na tym otwarciu,a było nas tam ok 200 osób.Natomiast wszyscy mówcy wymawiali nazwę tej eskadry poprawnie.Uważam że to zwykłe lenistwo ze strony tej dzięnnikarki.
Zgadzam się z panem ! Komplety brak refleksji dziennikarskiej i empatii . Mieli to po prostu w dupie , typowe lewackie podejście do przekazu prawdy i w jakimś stopniu pozbawienie możliwości tym co czerpią na tym radość i dumę pochodzenie bycia Polakiem. Ptzynajmniej Tak ja to odbieram ! Ale czego się dziwić! Wystarczy spojrzeć jakiego oni sobie wybrali prezydenta . ! Pozdrawiam.