Dożynki to jedna z najpiękniejszych tradycji wpisanych w polską kulturę. Polscy imigranci przenieśli ją na amerykański grunt, a ich potomkowie kultywują dożynkowy zwyczaj. W parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Indian Orchard polskie dożynki odbywają się co roku już od ponad trzech dekad. Tegoroczne odbyły się w niedzielę, 13 sierpnia.
Celebracja rozpoczęła się od uroczystej polsko-angielskiej mszy świętej, której przewodniczył ordynariusz diecezji Springfield bp William Byrne. Podczas nabożeństwa nie zabrakło elementów dożynkowych zwyczajów, w tym poświęcenia dożynkowego chleba. Parafianie przygotowali także tradycyjny dożynkowy wieniec, który zdobił świątynię. Właśnie w tych przygotowaniach, w które parafianie włożyli wiele pracy, czasu i przede wszystkim serca, tkwi prawdziwy „duch dożynek”, co podkreśla proboszcz polskiej parafii w Indian Orchard ks. Piotr Calik.
– Widać było wielkie zaangażowanie parafian należących do różnych organizacji. W przygotowanie dożynek włączyli się: chór polski pod przewodnictwem pana Józefa – organisty, ministranci, lektorzy, Dzieci Maryi, Grupa Młodzieżowa, Sobotnia Szkoła Języka Polskiego – odpowiedzialna za udekorowanie sali parafialnej, załoga z polskiej kuchni, osoby, które przybyły, ubrane w tradycyjne polskie stroje, ci, którzy przygotowali ogórki kiszone, smalec i masło, osoby, które przyniosły swoje domowe wypieki, pani, która zrobiła wieniec dożynkowy, grupa różańcowa, która udekorowała kościół, ci, którzy zadbali o wygląd terenu wokół kościoła, i Chmura Bakery – wylicza ks. Calik, ciesząc się i wyrażając wdzięczność za to, że podtrzymywanie dożynkowej tradycji jest tak ważne dla tak licznej grupy wiernych.
– Naprawdę, nie tylko podczas niedzielnych uroczystości, ale już wcześniej, podczas przygotowań do nich, można było odczuć ducha jedności wśród parafian dbających o podtrzymanie naszych polskich tradycji – podsumowuje.
JLS
Fot. Jan Wójcik