W piątkowy wieczór, 12 maja, w audytorium Centrum Polsko-Słowiańskiego na Greenpoincie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Children’s Smile Foundation z okazji Dnia Matki. Akcja pod hasłem „Girls’ Paint Night with Smile” odbyła się w formie artystycznych warsztatów i miała charytatywny wydźwięk – dochód z imprezy przeznaczony zostanie na leczenie dzieci chorych na siatkówczaka.
Z pędzlem w dłoni
Z pędzlem w ręku i przy lampce wina spotkało się 35 osób. Warsztaty – podobnie jak rok temu – poprowadziła profesjonalna instruktorka – Karolina Romanowska z firmy Color of Imagination. To ona zapewniła wszystkim odpowiednie akcesoria malarskie: sztalugi, blejtram z naciągniętym płótnem, farby i pędzle oraz chętnie udzielała fachowych wskazówek. W efekcie każda uczestniczka mogła pochwalić się pięknym obrazem przedstawiającym bukiet kolorowych i zarazem trójwymiarowych tulipanów. Okazało się, że wszyscy świetnie sobie poradzili z zadaniem, jakie postawiła przed nimi instruktorka. – Na płótnie za pomocą łyżeczek i modelarskiej pasty panie tworzyły trójwymiarowe płatki kwiatów. Muszę przyznać, że początki nie były łatwe, ale efektem końcowym panie bez wahania mogą się pochwalić – podsumowała z dumą Romanowska.
W tym roku czas spędzony przy sztalugach uczestniczkom spotkania umilała muzyka, grana na żywo przez pianistę Nicholasa Koponyasa, jednego z członków Rady Dyrektorów Children’s Smile Foundation. To wszystko sprawiło, że dwugodzinne spotkanie nie tylko minęło bardzo szybko, ale przede wszystkim miało wyjątkową i bardzo przyjacielską atmosferę.
Szczytny cel
Spotkaniu przyświecał też szczytny cel, o którym bardziej szczegółowo opowiedziała Joanna Gwóźdź, prezes Children’s Smile Foundation. Siatkówczak (retinoblastoma) to najczęstsza choroba dzieci, których rodzice zwracają się do fundacji o pomoc w sfinansowaniu leczenia. Wiele z nich od kilku lat przyjeżdża do Nowego Jorku, by leczyć się w klinice Memorial Sloan Kettering Cancer Center na Manhattanie u światowej sławy specjalisty, jakim jest dr David Abramson. Niestety, kuracje te są bardzo drogie i w dodatku nie są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, co oznacza, że ich koszt znacznie przekracza możliwości finansowe przeciętnej polskiej rodziny.
– Za każdym razem, gdy czytam listy od rodzin, w większości bardzo osobiste i rozdzierające serce historie, to mam łzy w oczach – podkreśliła podczas powitalnego przemówienia Joanna Gwóźdź. – List, który głęboko mnie poruszył, pochodził od rodziców rocznej dziewczynki, u której zdiagnozowano raka oka, i zawierał prośbę o wsparcie finansowe na pokrycie kosztów leczenia. By ocalić jej wzrok i życie, sprzedali swój dom i wszystko co tylko się dało, nawet ślubne obrączki – opowiadała prezes Children’s Smile Foundation. Zapewniła również, że organizacja, na czele której stoi, przekazała do kliniki donację na wsparcie leczenia tej dziewczynki i dodała, że dochód z piątkowego charytatywnego wydarzenia również przeznaczony był na wsparcie podobnych przypadków.
Podarunek z serca do serca
Joanna Gwóźdź złożyła także życzenia wszystkim mamom z okazji ich święta i podziękowała za wsparcie finansowe, jakie Children’s Smile Foundation otrzymuje. –Dziękuję za pomoc w ratowaniu życia i dawanie nadziei rodzinom, które przeżywają najtrudniejszy okres swojego życia, mierząc się z możliwością utraty dziecka – powiedziała prezes fundacji, dziękując też prowadzącej warsztaty Karolinie Romanowskiej: „Uwolniła w nas artystyczne dusze, dzięki czemu mogłyśmy się na chwilę oderwać od codzienności. Bardzo dziękuję za cudowny wieczór!”. Słowa wdzięczności skierowała także do Rady Dyrektorów Centrum Polsko-Słowiańskiego, która bezpłatnie udostępniła swoje audytorium na akcję „Girls’ Paint Night with Smile”, a także do polonijnych cukierni i piekarni – Charlotte Patisserie, Cafe Riviera oraz Northside Bakery – za ufundowane ciasto, którym uczestniczki warsztatów mogły się rozkoszować.
– Wrażliwość na cudzą krzywdę i chęć niesienia pomocy innym w potrzebie połączyła nas we wspólnym malowaniu dobra. Matki, córki, siostry i koleżanki z uśmiechem, w radosnym nastroju i pełnym skupieniu tworzyły obrazy nie tylko tulipanów, symbolu miłości i delikatności, ale tak naprawdę piękna ich duszy – stwierdziła po zakończeniu artystycznych warsztatów jedna z uczestniczek – Katarzyna Drucker. Znana w polonijnym środowisku działaczka, a do tego także sopranistka, dyrygentka i współzałożycielka Theatre And Opera Society „Theos” nie tylko była pod wielkim wrażeniem atmosfery panującej podczas zajęć, ale również faktu, że można w ten sposób pomóc potrzebującym.
– Wszystkie panie tego wieczoru patrzyły w swoje serca, malując piękne kwiaty, wiedząc, że nasze obrazy, że nasza obecność, przyniesie radość do serca matek i do serca dzieci, które otrzymają wsparcie od fundacji. Myślę, że takie spotkania, są nie tylko potrzebne, ale i konieczne, bo dają nam wszystkim coś pięknego, podarunek z serca do serca – podkreśliła Katarzyna Drucker.
opr. WEM