Mimo ryzyka związanego z brazylijską, groźniejszą i szybciej przenoszącą się mutacją COVID-19, nadal odbywają się codzienne loty na trasie Floryda – Brazylia.
Brazylia ma drugą najwyższą liczbę ofiar śmiertelnych na świecie po Stanach Zjednoczonych. Na COVID-19 zmarło tam już ponad 350,000 osób, w tym około 1,300 dzieci.
Epidemiolodzy twierdzą, że wysoki wskaźnik transmisji w Brazylii zwiększa ryzyko bardziej śmiercionośnych wariantów. Naukowcy z Uniwersytetu w Sao Paulo poinformowali, że wariant koronawirusa P1 w Brazylii mutuje do wersji, która może być odporna na szczepionki.
– Każdy, kto wybiera się do Brazylii, musi zrozumieć, jaka jest sytuacja – ostrzega dr Aileen Marty, ekspertka w zakresie chorób zakaźnych z Florida International University. Zaleca też, by nawet osoby w pełni zaszczepione po przylocie z Brazylii na Florydę wykonały test na COVID-19.
Również CDC wzywa ludzi, aby unikać podróży do Brazylii, ostrzegając, że kraj ten znajduje się w grupie wysokiego ryzyka. Według CDC, na Florydzie stwierdzono już 126 zweryfikowanych przypadków wariantu koronawirusa P1.
Administracja prezydenta Joe Bidena ograniczyła już podróże z Brazylii dla każdego, kto nie jest obywatelem USA ani stałym rezydentem. Ponadto Departament Stanu USA wymaga, aby powracający z Brazylii podróżni okazali przed wejściem na pokład samolotu negatywny test na koronawirusa.
WEM