Adrian Wojnarowski zrezygnował z pracy w ESPN. Popularny „Woj”, który ma polskie korzenie, był jednym z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy na świecie, który przez lata zajmował się koszykarskimi rozgrywkami NBA.
Wojnarowski to ikona dziennikarstwa dotyczącego najlepszej koszykarskiej ligi świata, który przez lata wyrobił sobie opinię jednego z najlepiej zorientowanych „insiderów”. Jego kompetencje były sowicie nagradzane przez pracodawców. Wystarczy nadmienić, że rezygnacja z pracy oznacza, że „Woj” nie zarobi w tym roku ok. 10 mln dolarów.
„Dorastałem jako syn pracownika fabryki, dwie mile od kampusu ESPN i zawsze marzyłem o zarabianiu na życie jako dziennikarz sportowy. 37 lat temu 'Hartford Courant’ pozwolił mi opublikować pierwszy tekst i od tego czasu nigdy nie przestałem gonić za dreszczykiem emocji” – napisał „Woj” w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
„To rzemiosło odmieniło moje życie, ale postanowiłem odejść z ESPN i branży. Rozumiem, jakie zaangażowanie wymagane jest w takiej roli i jest to poświęcenie, którego już nie chcę podejmować. Czas nie jest nieograniczony i chcę go spędzać w sposób, który ma dla mnie osobiście większe znaczenie – dodał.
Wojnarowski zapowiedział, że zamierza zostać nowym dyrektorem generalnym programu koszykówki męskiej na Uniwersytecie St. Bonaventure, który sam ukończył w młodości.
Wojnarowski urodził się w USA, ale jego przodkowie pochodzili z Polski. W 2019 roku trafił do Narodowej Polsko-Amerykańskiej Galerii Sław Sportu za wybitny wkład w dowolną formę mediów sportowych. Nagrodę odebrał w Michigan. NPASHF została założona w 1973 roku, by honorować wybitnych amerykańskich sportowców, polskiego pochodzenia.
tom
