piątek, 18 października, 2024
Strona głównaDziałySportJuż 23 marca Polska gra z Estonią, a kadrowicze grają średnio

Już 23 marca Polska gra z Estonią, a kadrowicze grają średnio

Półfinał baraży o awans na piłkarskie Euro 2024 już za dwa tygodnie, a przed meczem z Estonią trener Michał Probierz ma o czym myśleć. Najwięcej zmartwień dostarcza mu zestawieniem pomocy.

Michał Probierz nie ma nadmiaru bogactwa w kadrze. Fot. pzpn.pl

Liderzy środka pola, na których liczy selekcjoner, są w dołku. Transferowa „telenowela” odbija się na formie Piotra Zielińskiego (1 lipca ma stać się piłkarzem nerazzurrich). Gra mało, przeciętnie, ale Michał Probierz zapewnia, że „powołałby go nawet, gdyby w ogóle by nie grał”, co nie dziwi.

Sebastian Szymański jesienią brylował w Fenerbahce (11 bramek, 10 asyst), jednak w nowym roku liczby przestały rosnąć, a piłkarz był nawet poza wyjściową jedenastką. Podczas meczów z Czechami (1:1) i Łotwą (2:0) błysnął Nicola Zalewski, ale po odejściu Jose Mourinho jego pozycja w Romie mocno osłabła.

Jeśli chodzi o skrzydłowych, Jakub Kamiński grał w VfL Wolfsburg mało albo w ogóle. Michał Skóraś (Club Brugge) zaczął pojawiać się na boisku, ale nic ponadto. Kamil Jóźwiak (Granada) po powrocie do Europy odgrywa drugoplanową rolę w zespole. Regularnie gra za to Przemysław Płacheta (Swansea City).

Co ciekawe, ze skrzydłowych/wahadłowych najlepiej wygląda, starszy o dekadę od większości kolegów, Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin). Jest w czołówce najważniejszych statystyk ofensywnych w PKO Ekstraklasie.

W tej sytuacji entą szansę w reprezentacji może dostać Karol Linetty. Probierz jesienią zrezygnował z 29-latka, ale, kto wie, może ponownie po niego sięgnie. Dużego wyboru nie ma.

tom

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -