Sceny z udziałem Marzeny Kipiel-Sztuki w „Świecie według Kiepskich” bawią Polaków od lat. Jednak prywatnie aktorkę przepełnia smutek. Nieudane związki, strata wielu bliskich i depresja – pani Marzena ma za sobą ciężkie doświadczenia.
Los nie oszczędzał aktorki. Jeszcze przed trzydziestką straciła oboje rodziców. Przegrali oni walkę z ciężkimi chorobami. Nie zdążyli zobaczyć córki jako gwiazdy w roli żony Kiepskiego (gra ją od 1999 r.).
Pierwszy związek aktorki z reżyserem i producentem filmowym Konradem Sztuką miał dać ostoję i szczęście do grobowej deski, ale już po dziesięciu latach małżeństwo rozpadło się. Winę pani Marzena przypisywała sobie, upatrując przyczyn w zapracowaniu.
Następnym wybrankiem aktorki był operator filmowy Mariusz Piesiewicz. Poznali się na planie serialu „Świat według Kiepskich”. Szczęście nie trwało długo. Piesiewicz podczas pracy na planie w 2005 roku dostał wylewu i zmarł. Działo się to na oczach Marzeny Kipiel-Sztuki. Trauma pozostała na zawsze.
Próbując na nowo ułożyć sobie życie osobiste, po paru latach aktorka wyszła za Przemysława Buksakowskiego. I ten mężczyzna szybko odszedł, po dwóch latach małżeństwa. Stracił przytomność na ulicy i szybko zmarł. Powodem była niewydolność krążenia naczyniowego. Miał też astmę.
Utrata drugiego męża doprowadziła Marzenę Kipiel-Sztukę do depresji. Konieczna była terapia, pomoc psychiatry, pobytu w ośrodku. Ludzie z otoczenia zawodowego i prywatnego wspierali ją. Aktorka w jednym z wywiadów wyznała niedawno, że bez wsparcia życzliwych osób, nigdy nie wyszłaby z dołka. Stara się trzymać dzielnie, ale złe wspomnienia dokuczają, jawi się też zapewne obawa o przyszłość. Aktorka nie ma potomstwa.
Halina Kossak