Sezon zapisowy dla większości rezydentów USA można uznać za zamknięty. Zarówno posiadacze Medicare, których coroczny okres zapisowy (AEP) zakończył się 7 grudnia, jak i osoby korzystające z planów typu Obamacare, zakończyły już zapisy 15 grudnia (z możliwością zapisania się na plan startujący z datą 1 stycznia. Wydawałoby się, że możemy odetchnąć spokojnie i zająć się świętami. Niestety nie tak do końca. Jest jeszcze parę obowiązków, którymi musimy się zająć, by mieć pewność, że wybrany przez nas plan wystartuje z datą 1 stycznia.
Posiadacze Medicare:
- Upewnijmy się, że plan, który wybraliśmy jako ostatni, jest zarejestrowany odpowiednio w Medicare. Dotyczy to planów typu Medicare Advantage (MAPD) i planów zniżkowych na leki na receptę (PDP).
- Sprawdźmy, czy otrzymaliśmy nową kartę ubezpieczeniową. Dotyczy to planów typu Medicare Advantage i planów zniżkowych na leki na receptę.
- Wybierzmy lekarza prowadzącego. Dotyczy to w większości planów typu HMO, gdzie lekarz prowadzący (Primary Care Provider) jest sternikiem naszego planu i to on wystawia skierowania do lekarzy specjalistów i badania dokonywane w ramach planu.
- Upewnijmy się, czy nie nastąpiła zmiana właściciela planu lub nazwy planu.
W przyszłym roku plany zniżkowe na leki na receptę firmy Aetna SilverScript będą występować pod nazwą Aetna. Kartą o tej nazwie musimy posługiwać się w aptekach od 1 stycznia.
Posiadacze Obamacare:
- Sprawdźmy Eligibility Letter, czyli formę zatwierdzającą poziom pomocy finansowej na rok następny. Dokument ten zawiera również listę żądań, które zobowiązani jesteśmy dostarczyć do urzędu Marketplace, aby nasz plan został zatwierdzony lub kontynuowany w kwocie ustalonej w trakcie aplikacji. Najczęściej proszeni jesteśmy o dostarczenie dokumentów potwierdzających status emigracyjny, numer social security, poziom oczekiwanych dochodów, utraty ubezpieczenia, zawarcia związku małżeńskiego lub rozwodu.
- Upewnijmy się, że styczniowa opłata za plan zostanie uiszczona jeszcze przed końcem bieżącego roku. Ta opłata ma krytyczne znaczenie i może oznaczać być albo nie być dla naszego planu typu Obamacare w przyszłym roku.
- Wybierzmy lekarza prowadzącego. Dotyczy to planów typu HMO, gdzie lekarz prowadzący (Primary Care Provider) jest sternikiem naszego planu i to on wystawia skierowania do lekarzy specjalistów i badania dokonywane w ramach planu.
- Upewnijmy się, że nasz lekarz prowadzący należy do odpowiedniej Grupy Medycznej (najczęściej oznaczonej trzycyfrowym numerem). Dotyczy to posiadaczy szczególnie planów HMO z firmy ubezpieczeniowej BCBS lub Anthem. Jeśli nasz lekarz prowadzący nie jest w wybranej przez nas grupie (sprawdźmy oznaczenie na nowej karcie ubezpieczeniowej), to jego skierowania nie będą ważne i wizyty u niego będą płatne w 100% stawki.
Jak Państwo widzicie, trzeba trzymać rękę na pulsie, by mieć pewność, że plany wybrane przez nas będą działać w sposób przez nas oczekiwany lub działać w ogóle. Lepiej zająć się tym od razu, by nie zagubić się w wirze przygotowań świątecznych.
* * *
Korzystając z okazji, że jest to nasz ostatni artykuł przed Świętami Bożego Narodzenia, wraz z całą ekipą firmy Medicare po polsku® i Obamacare Hotline™ chcielibyśmy złożyć Państwu najserdeczniejsze życzenia bożonarodzeniowe. Zdrowia, miłości i spokoju ducha oraz dla wszystkich naszych czytelników, widzów, słuchaczy i klientów.
Robert Sobczak
Doradca Ubezpieczeniowy
Robert Sobczak – studiował na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego, University of Applied Science FHTW (Berlin) oraz Keller Graduate School of Management (Chicago). Licencjonowany agent ubezpieczeniowy działający na terenie stanów: Illinois, Arizona, Florida, Georgia, Indiana, Louisiana, Ohio, Pennsylvania, Michigan, Missouri, New York, New Jersey, North and South Carolina, Texas, Virginia, Wisconsin. W pełni certyfikowany do pomocy również w sprawach ubezpieczeń Medicare. Współpracuje z liderami rynku ubezpieczeń na zdrowie, życie i przyszłość. Współtwórca projektów Obamacare HotlineTM, Medicare po polsku®, Zdrowie Życie Przyszłość. Jego pasją są ludzie i świadczenie im wielopoziomowej pomocy. Wspiera lokalne fundacje charytatywne. Nie boi się konkurencji i obala mity dotyczące ubezpieczeń. Drażni go niesprawiedliwość i głupota. Cieszy się z sukcesów ludzi z pasją.