W środę, 22 czerwca, prezydent Joe Biden wezwał Kongres do zawieszenia na trzy miesiące federalnego podatku na paliwo, a władze stanowe do zawieszenia stanowych podatków.
– W pełni rozumiem, że wakacje podatkowe same nie rozwiążą problemu, ale mogą dać rodzinom trochę ulgi i oddechu, podczas gdy pracujemy nad rozwiązaniami długoterminowymi – powiedział prezydent. Podkreślił też, że wzrost cen – o około 2 dolary za galon od lutego – jest konsekwencją rosyjskiej agresji na Ukrainę, a także tego, że USA i sojusznicy „nie zgodzili się na to, by Putinowi uszło na sucho coś, czego nie widzieliśmy od II wojny światowej”.
Warto nadmienić, że w środę średnia krajowa cena benzyny wynosiła 4.95 dol. za galon, a nieco wcześniej po raz pierwszy w historii przebiła poziom 5 dolarów. Federalny podatek od galonu benzyny wynosi 18 centów, od diesla – 24 centy. Jeśli Kongres zgodzi się na zawieszenie podatku, o tyle mniej zapłacą kierowcy w całym kraju. Dodatkowo zawieszenie stanowych podatków mogłoby obniżyć cenę średnio o dalsze ok. 30 centów. Nie wiadomo jednak, czy Kongres przychyli się do apelu prezydenta, ponieważ zdania na ten temat są podzielone, i to zarówno wśród demokratów, jak i w Partii Republikańskiej.
WEM