Liczba przenosin z Connecticut na Florydę wzrosła w 2018 roku o 63 proc., zaś ludność stanu zmniejszyła się o 29 tysięcy osób. Dane z nowo opublikowanego spisu migracji między stanami pozostawiają jednak otwarte pytanie o powody tej emigracji.
Wzrost nastąpił w tym samym czasie, gdy wprowadzono nowe federalne prawo podatkowe, ograniczające stanowe i lokalne podatki od nieruchomości do 10 tys. dolarów, nieproporcjonalnie wpływając na stany o wysokich podatkach, takie jak Connecticut.
Ale wiele osób w Connecticut, w tym Republikanie w Zgromadzeniu Ogólnym, od dawna mówi, że mieszkańcy opuszczają ten stan z powodu powolnego ożywienia gospodarczego i wysokich podatków, niezależnie od zmian podatkowych na szczeblu federalnym.
„Jestem zmęczony tym, że moi przyjaciele i rodziny opuszczają Connecticut na rzecz innych stanów, takich jak Floryda. Musimy obniżyć podatki i sprawić, by Connecticut znowu było miejscem, w którym ludzie chcą mieszkać, pracować i zakładać rodzinę” – napisał na Twitterze podczas zeszłorocznej kampanii gubernatorskiej Republikanin Bob Stefanowski.
Na Florydzie nie ma stanowych podatków dochodowych, a w porównaniu do Connecticut podatki od nieruchomości są tam stosunkowo niskie.
Ogólnie rzecz biorąc, Connecticut doświadczyło kolejnego roku spadku liczby ludności w wyniku przeprowadzek między stanami. 114,235 osób się wyprowadziło, zaś 84,718 wprowadziło, co oznacza utratę 29,517 osób – wynika z danych Biura Spisu Powszechnego USA. Z powodu emigracji stan traci ludność od 9 lat, choć liczba osób przeprowadzających się z innych stanów przyczyniła się do spowolnienia ogólnego spadku.
ar