piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaPoloniaNew JerseyWielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po raz 9. zagrała w Trenton

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy po raz 9. zagrała w Trenton

W niedzielę w południe, 30 stycznia, w Ambassador Banquet & Catering w Trenton, NJ znowu zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Orkiestra grała w Polsce i w wielu krajach pod hasłem „Przejrzyj na oczy”, gdyż zebrane pieniądze będą przeznaczone na rozwój leczenia wzroku u dzieci.

Restauracja Ambassador w Trenton była świetnie przygotowana na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Fot. Janusz M. Szlechta

Zbyszek Mystkowski, szef Sztabu WOŚP w Trenton, stolicy stanu New Jersey, czuwał, aby wszystko przebiegało sprawnie, bez zakłóceń i problemów. Wspierała go żona Beata i liczna grupa wolontariuszy.

Sztabu WOŚP w Trenton nie powstrzymała pandemia koronawirusa podczas 29. Finału w styczniu 2021 roku. Teraz w sukurs covidowi przyszedł sztorm zimowy. Śnieżyca nie storpedowała jednak naszej pracy i przygotowaliśmy się jak należy do 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – powiedział „Białemu Orłowi” Zbigniew Mystkowski.

Zbyszek Mystkowski (z lewej) – szef Sztabu WOŚP w Trenton i Marcin Malowski – „brat bliźniak” Jurka Owsiaka, który prowadził finał w Ambasadorze. Fot. Janusz M. Szlechta

Wielkim sukcesem zakończył się II kiermasz domowych wypieków po hasłem „(Do)Pieczemy WOŚP-owi”, zorganizowany w sobotę, 30 stycznia, przez Sztab WOŚP wspólnie z Polskimi Szkołami Dokształcającymi: „Ogniwo” w Morrisville w stanie Pensylwania oraz Św. Jadwigi w Trenton. Wieczorem natomiast, w Ambassador Banquet Hall, odbył się koncert rockowych grup muzycznych z Filadelfii, zorganizowany wspólnie z lokalnym klubem motocyklowym Polish Legion RC. Zagrały zespoły: 15PO, Fragile Fears i Rose Crack. Koncert Prowadziła Anna Matlewska. W związku z tym, że podczas 30. Finału zbierane były pieniądze na diagnostykę oczu u dzieci, koncert nosił tytuł „RATUJEMY wzROCK W TRENTON”.

Dzieci w rolach głównych

W samo południe, 30 stycznia, w Ambassador Banquet Hall rozpoczął się 30 Finał WOŚP. Oficjalnie otworzył go Marcin Malowski – „brat bliźniak” Jurka Owsiaka. Sztab przygotował bogaty program dla dzieci, odbyły się różnorakie gry i zabawy. Dzieciaki mogły sobie pomalować twarz, a także – zasiadając do stołu w specjalnym „kąciku rysunkowym” – pokazać swój talent i narysować fajny rysunek. DJ Tomek Klugiewicz grał głównie polską muzykę, dzięki czemu atmosfera robiła się coraz bardziej nasza, swojska.

Myszka Minnie i myszka Mickey zapewniły dzieciom wspaniałą zabawę. Fot. Janusz M. Szlechta

W pewnym momencie na sali pojawiły się dwie barwne postaci: myszka Mickey i myszka Minnie, wykreowane przez studio filmowe The Walt Disney Company. Dzieciaki chciały być bliżej nich, więc myszki je przygarniały, wymyślały różne zabawy i radosnym okrzykom nie było końca. A kiedy dołączył jeszcze Kosmita, dzieciaki nie mogły usiedzieć czy też ustać w miejscu. Rodzice z zadowoleniem patrzyli na rozbawione i uśmiechnięte dzieci.

Prowadzący finał Marcin Malowski zabrał dzieci i rodziców do jednego pociągu i poprowadził ten pociąg po całej, ogromnej sali. Po drodze wsiadali do niego spóźnieni pasażerowie, więc pociąg jechał i jechał… W końcu dojechał do Trenton.

Wtedy z pociągu wysiadł Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Maki” działający przy Polskiej Szkole Dokształcającej imienia Aleksandra Janty-Połczyńskiego w Lakewood, NJ. Zrobiło się inaczej, znaleźliśmy się w innym świecie. Wiązanka tańców krakowskich, a potem góralskich, wzbogacona pięknymi piosenkami, ożywiły wszystkich obecnych, a serca wielu osób pobiegły do Krakowa i w kierunku gór. Młodzi tancerze tańczyli z werwą, uśmiechając się i śpiewając, jakby przed chwilą stamtąd przyjechali. Wielka w tym zasługa intensywnej pracy choreografa Roberta Michalika.

Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Maki” zaprezentował tańce krakowskie i góralskie. Fot. Janusz M. Szlechta

Po śpiewach i tańcach sztab WOŚP zaprosił wszystkich na „Aukcję dziecięcą”, podczas której można było kupić różne gadżety: koszulki i kubek z logo 30. Finału, kapelusz i kalendarze z podpisem Jurka Owsiaka, poduszkę w kształcie sowy, a nawet miniaturkę znanego niegdyś samochodu Fiat 125p – została sprzedana za 500 dolarów. Aukcję prowadził Marcin Malowski, a pomagały mu Kinga Jadacka i Ewelina Truchel.

Kapelusz, podpisany przez Jurka Owsiaka, który prezentowała Ewelina Truchel, został sprzedany za 300 dolarów. Fot. Janusz M. Szlechta

Jak co roku, z Orkiestrą zagrała straż pożarna z pobliskich miasteczek Highstown i West Trenton oraz policjanci z Lawrence Township Police Department. Grupa policjantów i strażaków pojawiła się na sali, aby porozmawiać z organizatorami i uczestnikami oraz zrobić sobie wspólne zdjęcia. Jeden z policjantów przyszedł z przyjacielem psem. Wspaniały wilczur pokazał przy okazji, jak potrafi pomagać policjantowi na służbie.

Wspólne zdjęcie dzieci i ich rodziców ze strażakami i policjantami. Fot. Janusz M. Szlechta

Magic Mike był kolejną postacią, która zaintrygowała widzów. Zaprosił wszystkich na pokaz sztuki iluzjonistycznej. Zaciekawił nie tylko malusińskich, ale również dorosłych. Co chwilę zaskakiwał niesamowitymi pomysłami i ich rozwiązaniem.

Magic Mike zachwycił dzieci swoimi niesamowitymi sztuczkami. Fot. Janusz M. Szlechta

Potem młodzi tancerze z Viva Dance Studio w Lawrenceville, NJ dali piękny pokaz tańca towarzyskiego. Kiedy tańczyli cha-chę, wiele osób chciało do nich dołączyć. Z kolei pokaz „tańca lirycznego”, pełnego emocji, zaprezentowała Viktoria Figoń. Specjalnie dla WOŚP w Trenton zaśpiewała kilka utworów Cece Vizuete z Ekwadoru.

Wiele emocji wywołała loteria, podczas której można było wygrać mnóstwo atrakcyjnych rzeczy. Jak co roku, dla przybyłych licznie gości było dużo pysznego polskiego jedzenia i słodkości. Zasługa to wspaniałych wolontariuszek.

Na zakończenie wieczoru artystycznego superkoncert zagrała grupa Green Secret z Anną Matlewską.

Aby wolontariuszom liczącym pieniądze i porządkującym sale Ambassadora nie było smutno, DJ Tomek puszczał im fajną muzykę, przy której wiele par tańczyło.

Unikalny motocykl z Rzeszowa

Wielkie zainteresowanie budził motocykl wyprodukowany przez firmę Game Over Cykle w Rzeszowie. Fot. Janusz M. Szlechta

Atrakcją 30. Finału, którą każdy musiał obejrzeć, była wystawa w głównej sali, w pobliżu sceny, zorganizowana przez miłośników motorów skupionych w Polish Legion. Stały tam trzy motocykle: Harley-Davidson, Triumph i Game Over Cycles Chopper. Ten trzeci motocykl został zbudowany przez firmę Game Over Cycles w Rzeszowie, założoną w 2012 roku. Ta polska firma buduje motocykle typu custom. Jest znana z tworzenia oryginalnych maszyn takich, jak Behemoth Bike, The Recidivist, Hard Rock Cafe Bike czy Batman Bike. Realizuje zamówienia z całego świata, odciskając piętno podkarpackiego rzemiosła na każdym kontynencie. Przywiózł go z Rzeszowa do Trenton Bogdan Wawrzaszek.

Rekordowa aukcja obrazów poprowadzona przez Ryszarda Drucha

Ważnym i bardzo ciekawym wydarzeniem była IX Aukcja Sztuki Druch Studio Gallery. Prowadził ją sam Ryszard Druch, wspierany przez rodzinę Kojerów: aktora Huberta, jego żonę Mariolę i syna Stanisława. Do wylicytowania były 33 obrazy i rysunki, trzy książki oraz legendarny plakat „Solidarności”.

Legendarny plakat Solidarność został sprzedany za tysiąc dolarów. Fot. Janusz M. Szlechta

Cieszę się ze swoim „sztabem rodziny Kojerów” z bardzo udanej tegorocznej aukcji. Hubert Kojer jest wiernym asystentem moich aukcji na rzecz WOŚP – powiedział „Białemu Orłowi” Ryszard Druch. – Rafał Szczęch, wspólnie z małżonką, wylicytowali kolejny rysunek Henryka Cebuli – „Polski dialog” do swojej kolekcji polskiej karykatury współczesnej. Z kolei Robert Zaremba kupował hurtowo… To on kupił pracę mojego kolegi po fachu, świetnego polskiego karykaturzysty, Jerzego Fedro z Gubina, zatytułowaną „Jerzy Owsiak na 30-lecie WOŚP”. Zapłacił za nią 800 dolarów! To rekordowa cena – podkreślił.

Aukcja trwa. Prowadził ją Ryszard Druch (z lewej). 7-letnia Samantha Drezek prezentuje swój rysunek, pomaga jej w tym Hubert Kojer. Rysunek został kupiony za 50 dolarów. Fot. Janusz M. Szlechta

IX Aukcja Sztuki Druch Studio Gallery – w ramach 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – zakończyła się rekordowym wynikiem: 7,270 dolarów!

Dla przykładu: rysunki Małgorzaty Gnyś z Francji („Podglądacze” i „Matka Polka”) sprzedane zostały za 250 i 200 dolarów; prace Henryka Cebuli („Polski dialog” i „Jesteś inna”) poszły za 260 i 250 dolarów; karykatura Kabaretu Młodych Panów autorstwa Marka Greli uzyskała 300 dolarów, a rysunki Ryszarda Drucha zostały kupione za 210 i 350 dolarów.

Swój wkład w ten wspaniały końcowy wynik mają również najmłodsze studentki (dzieci), uczące się malować w Akademii Sztuk Pięknych, prowadzonej w Trenton przez Ryszarda Drucha. Wszystkie ich prace znalazły nowych właścicieli… Rysunek 7-letniej Igi Modzelewskiej został kupiony za 50 dolarów. Tyle samo zapłacił nowy właściciel za rysunek 7-letniej Samanthy Drezek. Akryl 11-letniej Emilki Guździoł został wylicytowany za 90 dolarów, a obraz olejny „Owoce” 13-letniej Oli Nieznalskiej za 110 dolarów. 12-letnia Julka Mrozik sprzedała swój mały obraz olejny „Czajnik” też za 110 dolarów.

Kinga Jadacka prezentuje swój obraz olejny zatytułowany „Świnki”. Fot. Janusz M. Szlechta

Dziękuję serdecznie wszystkim studentom mojej Akademii Sztuk Pięknych. Dziękuję polskim i amerykańskim artystom oraz darczyńcom za wystawienie obrazów na licytację oraz datki wprost z serca – powiedział Ryszard Druch na zakończenie aukcji.

W 2021 roku aukcja przyniosła dla WOŚP 5,625 dolarów.

Wspaniała historia rodziny Szyszków

W niedzielę, 30 stycznia, w miejscowości Yardley, w stanie Pensylwania, odbył się zjazd bliskich sobie rodzin: Szyszków, Plona i Dudzińskich. Bardzo chcieli uczestniczyć w Finale WOŚP w Trenton, ale wówczas musieliby odwołać od dawna planowaną rodzinną imprezę. Udało im się jednak pogodzić te dwa wydarzenia, a pomysłodawczynią była Tatiana Szyszko. W ten sposób napisali wspaniałą „wośpową” historię.

Rodzina Szyszków zorganizowała Domową Orkiestrę Świątecznej Pomocy i przekazała 1200 dolarów do sztabu WOŚP w Trenton. Fot. Archiwum rodziny Szyszków

Podczas rodzinnej imprezy zorganizowali… Domową Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Do pustego słoika, z w pośpiechu naklejonym logo WOŚP, każdy mógł wrzucić dolara albo i więcej. No i uzbierało się… 1200 dolarów. Suma ta zasiliła konto trentońskiego sztabu.

Rekordu nie ma, ale… jest dobrze

Szef Sztabu WOŚP Zbigniew Mystkowski poinformował nas, że udało się zebrać 83.322 dolary i 9 centów. Jest to stan na 1 lutego. Kwota ta, jego zdaniem, na pewno się powiększy, gdyż jeszcze napływają pieniądze od wielu osób, które zadeklarowały się, że na pewno coś od siebie dadzą dla Jurka Owsiaka i potrzebujących dzieci.

W ubiegłym roku Orkiestra w Trenton ugrała ponad 77 tysięcy dolarów, a ponad 106 tysięcy w roku 2020, kiedy wszystko odbywało sie jeszcze w normalnych warunkach.

– Dziękuję wszystkim osobom, które uczestniczyły w naszej Orkiestrze, a szczególnie tym, które otworzyły swoje serca i kieszenie. Dziękuję naszym niezawodnym sponsorom. Dziękuję też grupie wolontariuszy, bez których nie zagralibyśmy tak wspaniale – podkreślił Zbigniew Mystkowski.

Janusz M. Szlechta

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -