Odbywająca się zawsze w pierwszą niedzielę października w Nowym Jorku Parada Pułaskiego to największe polonijne wydarzenie na wschodnim wybrzeżu USA. Tego dnia 5. Aleja dosłownie zalana jest biało-czerwonymi barwami, a Polonia – nie tylko nowojorska, ale też z New Jersey, Pensylwanii i Connecticut – z dumą manifestuje przynależność do polskiego narodu i celebruje swe polskie dziedzictwo. Na czele tego pochodu stoi Wielki Marszałek. W tym roku tę zaszczytną funkcję powierzono Marcinowi Luc z Nowego Jorku, a w niedzielę, 23 stycznia, oficjalnie wręczono mu szarfę Wielkiego Marszałka.
Uroczystość szarfowania odbyła się w siedzibie konsulatu generalnego RP na Manhattanie. Gospodarz – konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki – powitał zgromadzonych gości, a następnie głos zabrał przewodniczący Komitetu Głównego Parady Pułaskiego Richard Zawisny. Funkcję mistrza ceremonii powierzono Richardowi Mazurowi. Inwokację wygłosił ks. Cezariusz Wilhelm Jastrzębski. Podczas uroczystości rozbrzmiały też hymny Polski i USA w wykonaniu Victorii Knapik (hymn Polski) i Małgorzaty Kellis (hymn USA).
Następnie krótkie przemówienie wygłosiła Jadwiga Heidi Kopala, która prowadziła Paradę Pułaskiego w zeszłym roku. Była to okazja, by jeszcze raz przypomnieć o trudach związanych z organizacją tego wydarzenia w trakcie pandemii oraz podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, by po rocznej przerwie parada nie tylko się odbyła, ale by można było nazwać ją sukcesem. Jadwiga Heidi Kopala pogratulowała swojemu następcy oraz życzyła mu powodzenia.
Przemówienie wygłosił także Marcin Luc, który podkreślił, jak wielkim zaszczytem będzie dla niego możliwość stanięcia na czele Polonii kroczącej sercem Manhattanu. Marcin Luc od 20 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych i praktycznie od początku swego pobytu w tym kraju związany jest z nowojorskim Greenpointem, gdzie obecnie prowadzi świetnie prosperującą firmę Greenpoint Insurance Brokerage. Aktywnie działa także w Pulaski Association of Business & Professional Men. W 2019 r. jako marszałek prowadził 5. Aleją kontyngent Polonii z Greenpointu, ale w tym roku, jako Wielkiego Marszałka, czeka go niewątpliwie wielkie wyzwanie. Na uroczystości szarfowania towarzyszyła mu rodzina – żona Magdalena oraz synowie Alexander i Sebastian, którzy także otrzymali szarfy – Marszałków Juniorów.
Po przemówieniach ks. Jastrzębski udzielił wszystkim błogosławieństwa, a część oficjalną zwieńczyły dźwięki pieśni „Boże, coś Polskę” w wykonaniu Victorii Knapik oraz „God bless America”, którą wykonała Małgorzata Kellis. Uroczystość kontynuowana była w Polskim Domu Narodowym Warsaw na Greenpoincie, gdzie przygotowano dla uczestników szarfowania kameralne przyjęcie.
JLS
Fot. Radio Rampa, KG w NY, Jadzia Kopala