Darczyńcy odwracają się od DeSantisa? Gubernator Florydy od momentu ogłoszenia startu w wyborach jako kontrkandydat Donalda Trumpa mógł cieszyć się sporym poparciem nie tylko wewnątrz partii, ale i wśród wspierających ją darczyńców. Wygląda jednak na to, że jego podejście do kwestii walki z niektórymi korporacjami ostatecznie nie przysparza mu poparcia.
Przypomnijmy, że DeSantis zaangażował się w przedłużającą się batalię prawną z Disneyem, groził pozwaniem spółki macierzystej Bud Light i kwestionował cele środowiskowe, społeczne i zarządcze znane jako ESG. Jego postawa pokazuje nieufność konserwatystów w stosunku do korporacji – ich zdaniem propagują one liberalne wartości.
Równocześnie polityka DeSantisa dotycząca Covid-19 i dążenie do rozprawienia się z firmami z branży mediów społecznościowych doprowadziły do procesów sądowych z dużymi liniami wycieczkowymi, a także z grupą handlową reprezentującą gigantów technologicznych.
Postawa taka nie idzie w parze z dużymi datkami lobbystów i ludzi biznesu, które napędzały jego kampanię i zaopatrywały kasy wspierającego go super PAC. Przykładem może być grupa biznesowa, która poparła gubernatora. Associated Industries of Florida ostrzegła w sierpniu agencje stanowe, że nowe prawo promowane przez DeSantisa, mające na celu ukrócenie zakupu florydzkich ziem przez Chińczyków, może mieć „niezamierzone i negatywne konsekwencje dla inwestycji na Florydzie.
AM