Z Greenpointu co jakiś czas znikają kolejne polskie sklepy i biznesy. Pod koniec grudnia swoje podwoje zamknął znany i lubiany sklep mięsny – Sikorski Meat Market. Masarnia istniała w tej dzielnicy prawie 45 lat. Wraz z nią swoją działalność zakończył bliźniaczy sklep posiadający taką samą nazwę i działający w Bethpage na Long Island.
Najczęściej przyczyną likwidacji polskich biznesów na Greenpoincie były rosnące ceny wynajmu lokali. W przypadku sklepu Sikorski Meat Market, znajdującego się przy 603 Manhattan Avenue, decyzja o jego zamknięciu miała jednak inne podłoże i była związana z przejściem jego właścicieli na zasłużoną emeryturę. Podobnie było z ich drugim sklepem znajdującym się 548 przy Central Avenue w Bethpage na Long Island. W obu biznesach na kilka dni przed ich zamknięciem została wywieszona kartka z informacją o zbliżającej się likwidacji: „Po 45 latach działalności, 23 grudnia 2019 roku zamykamy nasz sklep i przechodzimy na emeryturę. Z przyjemnością wam służyliśmy. Dziękujemy za lojalność i wsparcie. Będziemy za wami tęsknić!”.
Sklepy te prowadziło małżeństwo – Pat i Jim Sikorscy, którzy biznesem mięsnym zajmowali się dużo wcześniej, przed uruchomieniem swojego sklepu na Greenpoincie. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku kupowali polskie wyroby wędliniarskie produkowane w tej dzielnicy i sprzedawali na różnych targach. Później wykupili masarnię, z usług której korzystali, i w jej miejscu otworzyli swój sklep, nazywając go Sikorski Meat Market. Tam też znajdowała się masarnia, w której były produkowane wyroby wędliniarskie. Sklep ten specjalizował się w sprzedaży różnych rodzajów kiełbas, szynek, boczków oraz kaszanki. Poza tym można było w nim kupić świeże mięso oraz podstawowe produkty spożywcze jak np. chleb czy ogórki i przetwory. Od samego początku działalności cieszył się on dużą popularnością wśród klientów, którzy przyjeżdżali tam na zakupy nawet z innych dzielnic.
Również bliźniaczy sklep Sikorski Meat Market w Bethpage na Long Island (otwarty kilka lat później) miał swoich stałych klientów, którzy ze względu na dobre produkty i miłą atmosferę przyjeżdżali do niego na zakupy z odległych miasteczek. Miał on jednak nieco inny charakter niż jego greenpoincki „brat”. Prócz wyrobów wędliniarskich – sprowadzanych z greenpoinckiej masarni – w jego ofercie była cała gama produktów spożywczych, zwłaszcza tych pochodzących z Polski.
Niestety właściciele, którzy handlem zajmowali się około 45 lat, postanowili przejść na zasłużoną emeryturę i trochę odpocząć oraz skorzystać z uroków życia. Dlatego też podjęli trudną decyzję o zakończeniu działalności handlowej. Była ona dla nich tym cięższa, że byli bardzo zżyci zarówno ze swoimi pracownikami, jak i klientami. Sklep na Greenpoincie został całkowicie zlikwidowany, natomiast w Bethpage na Long Island będzie działał dalej, lecz już pod nowym szyldem – Polish Eagle Meat – i kierownictwem.
AD