Przez cały wtorek trwa ostrzał Kijowa. Rosjanie zniszczyli wieżę telewizyjną w stolicy Ukrainy, starając się zakłócić przepływ informacji. Rakieta trafiła też w znajdujące się nieopodal miejsce pamięci poświęcone Holocaustowi.
Podczas II wojny światowej w ciągu zaledwie dwóch dni Niemcy zgładzili w Kijowie ponad 30 tysięcy Żydów. Miejscem masakry był właśnie Babi Jar. Następnie w miejscu kaźni w Babim Jarze Niemcy stworzyli obóz koncentracyjny, w którym więziono m.in. Polaków. Według różnych źródeł ogólna liczba zamordowanych w Babim Jarze w latach 1941-1943 waha się od 100 do 150 tys. osób.
– Jaki cel ma powtarzanie przez świat „nigdy więcej”, gdy w Babim Jarze znów giną ludzie? – pyta prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W rosyjskim ostrzale na położoną tam wieżę telewizyjną zginęło 5 osób, kolejne są ranne.
„Do świata: jaki cel ma powtarzanie od 80 lat „nigdy więcej”, jeżeli świat milczy, gdy bomba spada na to samo miejsce, Babi Jar? Co najmniej pięć osób zginęło. Historia się powtarza…” – brzmi cały wpis na Twitterze Zełenskiego.
WEM