Prezydent Andrzej Duda poinformował, że jeszcze przed wizytą w Polsce prezydenta USA Joe Bidena, spotka się m.in. z sekretarzem generalnym NATO, premierem Wielkiej Brytanii, kanclerzem Niemiec, prezydentem Francji oraz prezydentami Litwy i Słowacji. Rozpoczynamy ofensywę dyplomatyczną – oświadczył.
Prezydent USA złoży w Polsce wizytę w dniach 20-22 lutego. „Niezależnie od przyjazdu prezydenta Bidena, zaprojektowaliśmy cały szereg działań i rzeczywiście ruszamy z ofensywą dyplomatyczną dosłownie w najbliższych dniach” – oświadczył w poniedziałek prezydent Duda.
Zapowiedział, że we wtorek w formie wideokonferencji będzie rozmawiał z prezydent Słowacji Zuzaną Czaputovą i prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, w czwartek w Brukseli spotka się z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, a następnie uda się do Londynu, by spotkać się z królem Karolem III i premierem Rishim Sunakiem.
Po wizycie w Wielkiej Brytanii, prezydent odwiedzi Monachium – gdzie będzie się odbywała 59. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, i gdzie – jak zapowiedział – spotka się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem; ma też rozmawiać z nowym prezydentem Czech Petrem Pavlem.
Jednym z zapowiadanych punktów wizyty prezydenta Bidena w Polsce będzie jego spotkanie z przywódcami państw Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki NATO. Prezydent Duda przypomniał, że obecnie funkcję gospodarza B9 pełni Słowacja, a Litwa będzie gospodarzem nadchodzącego szczytu NATO – stąd też, jak mówił, zaplanowana na wtorek rozmowa z przywódcami tych państw.
Kwestie związane ze spotkaniem B9 oraz zbliżającym się szczytem NATO, który odbędzie się w lipcu w Wilnie, będą też wśród tematów rozmowy w czwartek w Brukseli z sekretarzem generalnym Sojuszu.
„Będziemy wstępnie mówili o tym, jakie osiągalne będą postanowienia zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie za kilka miesięcy” – powiedział prezydent. Dodał, że temat ten „jest dla nas również wstępem do prac dyplomatycznych międzynarodowych, które będziemy prowadzili w najbliższych miesiącach”. Zapowiedział, że ze Stoltenbergiem będzie też dyskutował o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO.
Po wizycie w Brukseli prezydent uda się do Londynu. „Tam będziemy omawiali wszystkie te kwestie sojusznicze, problem wsparcia dla Ukrainy, właśnie zbliżającego się szczytu NATO. Pewnie dokonamy pewnego podsumowania działań, z panem premierem, które do tej pory były realizowane; będziemy mówili o tym co w przyszłości” – powiedział Duda.
Z Londynu prezydent uda się do Monachium, gdzie m.in. odbędzie się spotkanie w formule Trójkąta Weimarskiego. „Jesteśmy w tej chwili umówieni, ustalone jest to spotkanie z kanclerzem Olafem Scholzem i prezydentem Emmanuelem Macronem. Będziemy mówili o spójności sojuszniczej, o współdziałaniu, o jedności w ramach NATO” – powiedział Duda.
Rozmowa – dodał – ma dotyczyć „wszystkich kwestii związanych z umacnianiem wschodniej flanki”. „Będziemy też mówili o wsparciu dla Ukrainy, co jeszcze jesteśmy w stanie dla Ukrainy zrobić, jakie mogą być przewidywalne scenariusze rozwoju sytuacji na Ukrainie” – powiedział prezydent zwracając uwagę, że spodziewana jest rosyjska ofensywa w tym kraju. Duda zaznaczył, że wizyta w Monachium będzie też okazją do spotkania z nowo wybranym prezydentem Czech Petrem Pavlem.
Prezydent podkreślił, że zbliża się rocznica rosyjskiej napaści na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. i „cały szereg różnych międzynarodowych wydarzeń”, z których wskazał Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa i wizytę prezydenta USA w Polsce oraz szczyt NATO w Wilnie.
Stwierdził, że wizyta Joe Bidena „jest dla nas absolutnie fundamentalnym wydarzeniem” a szczyt NATO w Wilnie to najważniejsze tegoroczne wydarzenie polityczne w obszarze bezpieczeństwa.
„Jest to więc czas dla nas także spotkań związanych z budowaniem bezpieczeństwa Rzeczpospolitej na niwie politycznej, w rozmowach z naszymi sojusznikami, w spotkaniach które prowadzą nas do najważniejszego wydarzenia politycznego, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa w tym roku, a mianowicie szczytu NATO, który będzie miał miejsce na początku lata na Litwie, w tym roku w Wilnie” – powiedział prezydent.
Zaznaczył, że przygotowania do szczytu „toczą się pełną parą” i spotkania, które w najbliższym czasie odbędą w Warszawie i w innych miejscach, to już działania przygotowawcze „do tego, na czym nam zależy najbardziej”.
„Przede wszystkim zależy nam na tym, by wzmacniać bezpieczeństwo Polski, by nie tylko doprowadzić do pełnej realizacji postanowień szczytu madryckiego, ale także, aby przyjąć nowe postanowienia, które z jednej strony pozwolą nam w jeszcze lepszym stopniu i bardziej wydajnym wspierać Ukrainę w jej obronie terytorium, w odpieraniu rosyjskiej napaści, wspólnie w ramach porozumień sojuszniczych, ale przede wszystkim wzmacniać nasze bezpieczeństwo, przede wszystkim wzmacniać bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO” – mówił prezydent.
Chodzi o to – podkreślił – aby „skłonić naszych sojuszników do tego, by skierować tutaj większe siły militarne, które będą stacjonowały w naszej części Europy, na wschodniej flance NATO, aby stworzyć nowe programy w tym zakresie, aby zwiększać też w tym zakresie obecność infrastrukturalną Sojuszu w naszej części Europy”.
Duda powiedział też, że w poniedziałek udaje się do Świętoszowa (woj. dolnośląskie) na spotkanie z polskimi instruktorami i ukraińskimi żołnierzami szkolącymi się na czołgach Leopard.
„W kwestiach związanych z budowaniem bezpieczeństwa, działamy cały czas, to w tej chwili najistotniejszy temat. Wzmacniamy bezpieczeństwo Rzeczpospolitej” – powiedział prezydent przywołując sprowadzenie do drony z USA, „które będą nas wspierać w misjach patrolowych, obserwacyjnych, budując bezpieczeństwo naszej wschodniej granicy”.
„To są dwa tory. Z jednej strony tor czysto militarny, związany z rozwojem bazy infrastrukturalnej, modernizacją naszej armii, a z drugiej strony działania na poziomie politycznym, gdzie nasza aktywność ma znaczenie kluczowe” – oświadczył prezydent.
W niedzielę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że do Polski zostały dostarczone drony MQ-9A Reaper klasy MALE, wyleasingowane od USA w ramach pilnej potrzeby operacyjnej; drony te będą służyć w Siłach Powietrznych, prowadząc rozpoznanie m.in. na naszej wschodniej granicy.
Edyta Roś/PAP