Ksawery Masiuk, dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata, przenosi się do USA, by studiować i jednocześnie szlifować pływacki talent pod okiem Boba Bowmana, byłego trenera Michaela Phelpsa.
Ksawery Masiuk w grudniu skończy 20 lat, a ostatnio był zawodnikiem UKS G-8 Bielany Warszawa. Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu nie zakwalifikował się do finału w obu indywidualnych konkurencjach (specjalizuje się w stylu grzbietowym) i uznał, że czas na zmiany.
Tarnowianin w styczniu rozpocznie studia na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, gdzie będzie trenował pod okiem Boba Bowmana, było szkoleniowca Michaela Phelpsa, 23-krotnego mistrza olimpijskiego.
– Igrzyska pokazały, że potrzebuję nowych bodźców treningowych. Po rozmowach z moim obecnym trenerem Pawłem Wołkowem obaj doszliśmy do takich wniosków. Podjąłem rozmowy z Bobem Bowmanem, który swoją postawą i zaangażowaniem w rozmowach przekonał mnie, by wyjechać do Austin – powiedział Masiuk, cytowany w komunikacie Polskiego Związku Pływackiego.
Trwają prace nad stworzeniem zespołu, w którym Paweł Wołkow będzie nadal trenerem Ksawerego w reprezentacji, a także będzie zaangażowany w proces szkoleniowy jako trener klubowy.
– Mamy okazję podjąć współpracę z najlepszym trenerem na świecie, który ma nie dość, że niepodważalne, to jeszcze do tego powtarzalne sukcesy z wieloma zawodnikami. Dla mnie, jako trenera, to również jest szansa na rozwój, bo trener, który się nie rozwija, przestaje być dobrym szkoleniowcem – podkreślił Wołkow.
Bowman obecnie prowadzi m.in. Leona Marchanda, gwiazdę igrzysk. 22-letni Francuz wywalczył w Paryżu cztery złote medale.
TOM