We wtorek, 1 sierpnia, punktualnie o godz. 11 przed południem czasu nowojorskiego, a więc dokładnie o tzw. godzinie „W” wyznaczającej moment rozpoczęcia powstańczych działań w Warszawie w sierpniu 1944 roku, na maszcie usytuowanym przy siedzibie Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej na Greenpoincie zatrzepotała biało-czerwona flaga z charakterystyczną kotwicą, czyli znakiem Polski Walczącej.
Podniesienia powstańczej flagi, przy akompaniamencie syren oraz warkocie motorowych silników, dokonał Krzysztof Matyszczyk, przewodniczący Rady Dyrektorów PSFCU w towarzystwie Anity Połczyńskiej-Zadrożnej, córki Mirosława Połczyńskiego ps. Malarz, członka Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej i żołnierza batalionu „Parasol”. Powstańcza flaga będzie powiewała nad Greenpointem przez 63 dni, dokładnie tyle czasu, ile trwało powstanie.
Uroczystość rocznicowa, którą poprowadził Mariusz Moryl – menedżer marketingu PSFCU, zgromadziła wiele osób chcących oddać cześć warszawskim powstańcom. Uczestnicy wspólnie odśpiewali polski i amerykański hymn, a także znaną powstańczą piosenkę „Pałacyk Michla”, będącą jednocześnie hymnem harcerskiego batalionu Parasol. Modlitwę za uczestników powstania i za osoby walczące o wolność Polski odmówił. ks. Grzegorz Markulak, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie.
Wśród gości honorowych uroczystości znaleźli się między innymi: Helena Knapczyk – sybiraczka i zarazem naczelna prezeska Korpusu Pomocniczego Pań, Adrian Kubicki – konsul generalny RP w Nowym Jorku, Dorota Andraka – prezes Centrali Polskich Szkół Dokształcających, Tadeusz Antoniak – komendant naczelny Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Grzegorz Fryc – prezes Pulaski Association of Business and Professional Men, Agnieszka Granatowska i Zbigniew Solarz z zarządu Centrum Polsko-Słowiańskiego. Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową reprezentowali: Bogdan Chmielewski – prezes i dyrektor wykonawczy, Krzysztof Matyszczyk – przewodniczący Rady Dyrektorów, dr Iwona Korga – sekretarz, a zarazem prezes Instytutu Józefa Piłsudskiego, oraz Artur Dołęga – przewodniczący Komisji Nadzorczej. Wśród gości obecni byli także Linda i Bob Ollisowie, rodzice Michaela, żołnierza, który zginął w Afganistanie oddając życie za polskiego kolegę – por. Karola Cierpicę. W uroczystości również licznie udział wzięli seniorzy, harcerze, uczniowie polonijnych szkół, a także motocykliści reprezentujący kluby: Iron Slavs MC, Polska Sfora RC i Eagle Knights RC.
– Cieszę się, że tak wiele osób, mimo wakacji, przybyło dziś pod siedzibę Unii, aby uczcić bohaterów Powstania Warszawskiego – powiedział Bogdan Chmielewski, prezes i dyrektor wykonawczy PSFCU, witając uczestników obchodów i dziękując wszystkim za obecność. – Są w historii narodu momenty, które kształtują ten naród na zawsze. Niestety historia Polski jest bogata w krwawe wydarzenia, które jednocześnie nas wzmocniły i dają nam poczucie wielkiej państwowości i jedności jako narodu. Powstanie Warszawskie było jednym z tych najważniejszych wydarzeń, szczególne dla ostatnich pokoleń – dodał prezes, wyrażając jednocześnie zadowolenie, że powiewająca przez najbliższe 63 dni flaga przed siedzibą Unii będzie przypominać wszystkim mieszkańcom Greenpointu, w tym Amerykanom, o Powstaniu Warszawskim i o niezłomności polskiego narodu.
– Spotykamy się tutaj, aby uczcić pamięć tych, którzy rozpoczęli i zakończyli zwycięstwem Powstanie Warszawskie – zwrócił się do obecnych Adrian Kubicki, konsul generalny RP w Nowym Jorku. – Powstanie to było prawdopodobnie największym zrywem przeciwko niemieckiej agresji w czasie II wojny światowej. Dlaczego mówię o zwycięzcach? Dlatego, że powstańcy postanowili walczyć, aby pokazać, że sprzeciw wobec niesprawiedliwości i agresji jest równie ważny, a może nawet ważniejszy od tego, czy ma się realne szanse, aby wygrać. Gdyby nie poświęcenie powstańców, dzisiaj prawdopodobnie by nas tu nie było. Oni pokazali światu, że polskiego narodu nie da się wymazać. Można zniszczyć budynki, brutalnie zamordować poszczególne osoby, jak podczas niemieckiej furii po Powstaniu Warszawskim, kiedy Warszawa praktycznie została zniszczona i nie został kamień na kamieniu, ale polskiego narodu się nie da wymazać – podkreślił konsul, dziękując władzom PSFCU za patriotyzm i za dbanie o pamięć historyczną.
Zgodnie z tradycją również i w tym roku powstał okolicznościowy plakat związany z rocznicą wybuchu powstania. Tym razem postanowiono uhonorować sybiraczkę Helenę Knapczyk oraz jej nieżyjącego już męża Wincentego Knapczyka, również sybiraka, a ponadto żołnierza 2. Korpusu Polskiego, uczestnika bitwy o Monte Cassino oraz byłego komendanta naczelnego SWAP. To właśnie ich zdjęcia, wraz z powstańczymi symbolami, znalazły się na tegorocznym plakacie, który przygotowała firma Gram-x Promotions, we współpracy z PSFCU i Konsulatem Generalnym RP w Nowym Jorku.
Po zakończeniu uroczystości przed siedzibą PSFCU część uczestników udała się pod powstańczy mural usytuowany na jednej ze ścian Polskiego Domu Narodowego, gdzie złożono kwiaty i zapalono symboliczne znicze.
Tekst i zdjęcia: Marcin Żurawicz