Czternastu członków załogi transportowej pozwało NJ Transit za zaniedbanie. Jak twierdzą, firma nie podjęła kroków, by chronić ich przed nadużyciami ze strony pasażerów. W 36-stronicowej skardze złożonej w sądzie federalnym konduktorzy, poborcy opłat i inni członkowie kadry opisali spotkania ze zirytowanymi podróżującymi, którzy napadali, obrażali, pluli i grozili im pistoletami i nożami.
Ze skargi wynika, że szczegółowo opisane incydenty miały miejsce w okresie od początku pandemii. Często dochodziło do nich po tym, jak pracownicy pociągów podejmowali działania mające na celu egzekwowanie przepisów kolejowych. W niektórych przypadkach pasażerowie stawali się agresywni po przyłapaniu na próbach oszustwa. Z informacji zawartych w skardze wynika, że pracownicy często byli w takich sytuacjach pozostawiani sami sobie, mimo że informowali o zajściach przełożonych i wzywali policję tranzytową na pomoc.
NJ Transit było świadome narastających nadużyć wobec pracowników pociągów. Poparli wprowadzenie przepisów, które gubernator Phil Murphy podpisał w styczniu. Miały one zaostrzyć kary wobec pasażerów stosujących nadużycia. Ze skargi wynika, że pracodawca pokrzywdzonych nie podjął stosowanych działań, które zapewniłyby egzekwowanie nowych przepisów, a w efekcie poprawę bezpieczeństwa pracowników.
WEM