Na razie nie ma planów wprowadzenia obowiązku szczepienia przeciw COVID-19. Działa metoda polegająca na przekonywaniu, dostarczaniu wiedzy, tłumaczeniu. Liczba chętnych do szczepieni systematycznie rośnie – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szef resortu zdrowia był pytany w piątek w TVN24, czy jest plan, by szczepienia przeciw COVID-19 były obowiązkowe.
„Takiego planu na razie nie ma. Na razie musimy przejść przez rejestrację kolejnych roczników. Zresztą ona w najbliższym czasie będzie już finiszowała. Potem trzeba proces szczepień przeprowadzić, więc tutaj jest dużo roboty na najbliższy miesiąc, dwa” – powiedział Niedzielski.
Pytany, czy rozważa wprowadzenie obowiązkowych szczepień, odparł: „Na razie nie, absolutnie nie”.
„Mamy od początku sformułowane wyraźne założenie, które po prostu działa, bo widać, że liczba osób przekonujących się do szczepienia bardzo systematycznie rośnie od początku realizacji Narodowego Programu Szczepień. Na razie skuteczna jest metoda, którą stosujemy, czyli przekonywanie, dostarczanie wiedzy, po prostu tłumaczenie” – powiedział minister zdrowia.
Zaznaczył, że w resorcie trwają prace nad zaangażowanie podstawowej opieki zdrowotnej w akcję zachęcania do szczenienia osób starszych, które jeszcze tego nie zrobiły. Mówił, że lekarze rodzinni otrzymają możliwość stworzenia listy osób w wieku powyżej 60 lat, które dotąd się nie zaszczepiły i na podstawie tych list będą mogli dotrzeć do tych pacjentów i zachęcać ich do szczepienia. (PAP)
Marzena Kozłowska
mzk/ joz/