Znana restauratorka, Magdalena Gessler, nie znika z medialnych newsów, wciąż zaskakując czymś intrygującym. Dba o popularność i interes. W księgarniach leży jej autobiografia, twarz pojawia się w reklamach (np. ręczników), a ostatnio krążą słuchy o rzekomym zamążpójściu.
Właścicielka wielu drogich restauracji planuje ślub późną jesienią. Chce, aby podczas uroczystości było raczej cicho, wszystko wśród przyrody i przyjaciół. Klimaty Meksyku, a może Mazury – koncepcja pozostaje niepewna lub po prostu owiana tajemnicą. Oświadczyny po długich latach znajomości odbyły się na Sri Lance. Waldemar Kozerawski podarował wybrance pierścionek z czarnym diamentem.
Magda Gessler – rocznik 1953 – miała już wcześniej okazję zakładać welon. W 1982 r. wzięła ślub z Volkhartem Müllerem, korespondentem tygodnika „Der Spiegiel”. Mieli dwoje dzieci, z których przeżył tylko syn. Gdy zmarł również małżonek, pani Magda wyszła za Piotra Gesslera, syna warszawskiego restauratora Zbigniewa Gesslera. Z nim ma córkę. Pan Piotr nie żyje od roku. Stworzona przez niego i ojca marka gastronomiczna ma się dobrze. Znajomość pani Magdy z obecnym narzeczonym trwa od lat 80. Wtedy jednak on wyjechał do Kanady, ona do Hiszpanii. Długo był to związek na odległość, bo Kozerawski jest lekarzem medycyny estetycznej, dotąd mieszkającym w Toronto.
Pani Magda pochodzi z rodziny otwartej na świat, media i zmiany. Dziadkowie z Komorowa byli cukiernikami, ale ojciec, Jarosław Ikonowicz, był korespondentem PAP, a matka Olga reżyserką dźwięku w Polskim Radio. Przyszła restauratorka studia podjęła w Madrycie, nastawiając się na… malarstwo. Dorabiała sobie równocześnie jako menadżerka w restauracji. Ze względu na charakter pracy ojca dużo przebywała za granicą już od wczesnych lat. Biegle mówi po hiszpańsku, włosku, niemiecku i angielsku. Obecnie uchodzi za wpływową Polkę, barwną postać medialną i królową gastronomii. Mieszka w Łomiankach pod Warszawą.
Halina Kossak