Connecticut jest jednym z 28 stanów, w których obserwuje się gwałtowny wzrost liczby dzieci przyjmowanych do szpitali. Dwa stanowe szpitale dziecięce w Connecticut są przepełnione najmłodszymi pacjentami z chorobami układu oddechowego. Trend ten widoczny jest także w innych rejonach USA – specjaliści alarmują o ogólnokrajowym kryzysie zdrowotnym. Lekarze chorób zakaźnych są zaniepokojeni tendencją.
W trudnej sytuacji od kilku tygodni znajduje się szpital dziecięcy w Hartford. Lekarze mierzą się z przepełnionymi salami, z powodu coraz większej liczby małych pacjentów z chorobami układu oddechowego, wywołanymi wirusem RSV (Respiratory Syncytial Virus). Obecnie władze placówki prowadzą rozmowy z Gwardią Narodową i FEMA na temat zorganizowania dodatkowej opieki polowej przed szpitalem. Podobnie sytuacja wygląda także w Connecticut Children’s Medical Center i Yale New Haven Children’s Hospital.
Jak alarmują specjaliści, liczba przypadków grypy może znacznie wzrosnąć w najbliższych tygodniach ze względu na zbliżające się dni wolne i święta. Apelują do rodziców, by ci szczepili swoje dzieci.
WEM