Stany Zjednoczone zaczynają brać przykład z Europy. Władze Nowego Jorku w połowie września ogłosiły plan, zgodnie z którym już za niespełna 15 lat rynek motoryzacyjny ma być niemal całkowicie zelektryfikowany.
Biuro prasowe gubernator stanu Kathy Hochul poinformowało, że stan zdecydował się wdrożyć procedury legislacyjne, delegalizujące sprzedaż aut spalinowych po 2035 roku. Początkowo zmiany dotyczyć będą samochodów osobowych i lekkich ciężarówek, ale w ciągu kolejnych 10 lat prawo ma obowiązywać wszystkie pojazdy. Zgodnie z definicją pojazdu zeroemisyjnego przyjętą w projekcie, wymagania spełnią samochody w pełni elektryczne oraz wodorowe i hybrydy plug-in.
Wcześniej, w ubiegłym roku, podobną decyzję podjęły władze Kalifornii. Niewykluczone, że liczba stanów planujących identyczne regulacje będzie sukcesywnie rosnąć. Tym bardziej, że zgodnie z zapowiedziami prezydenta Joe Bidena, połowa samochodów sprzedawanych w USA po 2030 roku ma być elektryczna.
JLS