sobota, 21 września, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaKongres Polskiego Stronnictwa Ludowego w Warszawie

Kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego w Warszawie

Wybory prezydenckie zahartowały mnie, jestem silniejszy, mam więcej doświadczenia i więcej mocy, żeby prowadzić Polskie Stronnictwo Ludowe – powiedział w sobotę na kongresie PSL lider formacji Władysław Kosiniak-Kamysz, który będzie się ubiegał o ponowny wybór na szefa ugrupowania.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz (P) bierze udział w kongresie partii PSL w DoubleTree by Hilton Hotel & Conference Centre w Warszawie, 4 grudnia. Fot. Paweł Supernak/PAP

W sobotę w Warszawie obraduje kongres PSL, na którym zostanie wybrany prezes Stronnictwa, Rada Naczelna i jej przewodniczący, Główny Sąd Koleżeński oraz Główna Komisja Rewizyjna. Na szefa partii ponownie wystartuje Władysław Kosiniak-Kamysz; jego kontrkandydatem będzie poseł Stefan Krajewski.

Kosiniak-Kamysz podkreślił podczas wystąpienia, że ostatnie lata to był czas wielu ataków na PSL. „To był czas ciężkiej próby bycia prawdziwym ludowcem, czas próby charakterów, wytrzymałości naszych zasad. Tu są ci wszyscy, którzy nie ulegli pokusie, nie dali złapać się na złudną iluzję, nie skusili się na frukta władzy” – mówił. „Tu jest ruch ludowy, tu bije serce Polski” – oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Prezes PSL mówił też o swojej goryczy po nieudanych wyborach prezydenckich, w których ubiegał się o urząd głowy państwa. Dziękował za wsparcie okazane mu w tym czasie. Podkreślił, że te wybory go zahartowały.

„Cenę swą zapłaciłem, lekcję swą odrobiłem, dziękuje za wsparcie i życzliwość. Wiem, że jestem silniejszy i wiem, że mam więcej doświadczenia i więcej mocy, żeby prowadzić Stronnictwo i być zawsze waszym kandydatem, kiedy przyjdzie brać odpowiedzialność za Polskę” – powiedział Kosiniak-Kamysz. „Ja z tej drogi nie schodzę, ja tę drogę wybrałem, ja tę drogę będę realizował, ta droga mnie hartuje, te wybory mnie umocniły” – podkreślił lider PSL.

Jak zauważył, partie powstają i znikają, a PSL wytrwało w próbie i „prosto stoi niezmiennie od 125 lat” jako jedyne stronnictwo, które nie zmieniło nazwy.

Kosiniak-Kamysz dodał, że PSL to jego życie, wychował się w Stronnictwie i od 6 lat jest jego prezesem. W emocjonalnych słowach zapewnił, że kocha swoją rodzinę, kocha też Ruch Ludowy.

Podkreślił, że PSL przeszło maraton wyborczy w ostatnich latach i w 2019 r. Stronnictwo „zasmakowało sukcesu”. Kosiniak–Kamysz zauważył, że to wybory parlamentarne to były najlepsze wybory dla PSL od 1993 roku, klub parlamentarny się podwoił, PSL ma swojego wicemarszałka Sejmu oraz przedstawicieli w Senacie.

Zwrócił uwagę na dobrą reprezentację PSL w samorządzie. „Jesteśmy partią polskiego samorządu i pozostaniem partią polskiego samorządu na zawsze” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Jak zaznaczył, w wyborach do PE nieskuteczny okazał się wspólny start formacji opozycyjnych. „Wyciągnęliśmy z tego wnioski, sformułowaliśmy zaproszenie i podstawę Koalicji Polskiej, dzisiaj tworzymy silny klub parlamentarny” – podkreślił. Dodał, że ten projekt się sprawdził, należy go rozwijać i umacniać.

Karol Kostrzewa, Edyta Roś/PAP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -