Niejedna artystka woli przemilczeć wiek i pojawienie się wnuka. Są i takie, które do kultu młodości mają inne podejście, bez strachu mówią o urodzinach – swoich i wnucząt. Hanna Śleszyńska pochwaliła się, że została babcią.
64-letnia Hanna Śleszyńska podzieliła się z fanami swoją radością: 29 grudnia 2023 roku na świat przyszedł jej pierwszy wnuk, ma na imię Tymon. W rodzinie widać wyraźne szczęście do chłopców. Aktorka nie miała córki, tylko samych synów. Mikołaja urodziła w 1985 roku, a Jakuba 10 lat później. Była wówczas u szczytu kariery i po latach uświadomiła sobie, że nie poświęcała macierzyństwu tyle czasu, ile należało. Dzieci oczywiście zawsze miały opiekę, bo angażowali się bliscy. Kiedy synowie stali się dorośli, aktorka całą swoją miłość zapragnęła przelać na wnuczęta. W wywiadzie dla pisma „Świat i Ludzie” wyznała swego czasu: „Zawsze marzyłam o tym, żeby zostać babcią, zaglądałam do wózków z małymi dziećmi”.
Śleszyńska najpierw była żoną Wojciecha Magnuskiego, z którym ma starszego syna. Młodszy syn jest z jej nieformalnego związku z aktorem Piotrem Gąsowskim. Później Śleszyńska była związana z Jackiem Brzoską, przedsiębiorcą i byłym łyżwiarzem. Pełna temperamentu i optymizmu artystka zawsze stara się żyć w zgodzie z sobą i z ludźmi, rozstając się z partnerami, zachowywała przyjazne nastawienie, bez chęci odwetu czy żalu. Ma sentyment do wielu ludzi i miejsc, szuka odprężenia na łonie przyrody, dlatego chętnie jeździ na swoją działkę za miasto.
H.K.