Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams szuka nowych rozwiązań kryzysu migracyjnego. W poniedziałek 5 czerwca złożył mieszkańcom metropolii nową propozycję. Zaproponował nowojorczykom wynagrodzenie za przyjmowanie nielegalnych imigrantów do swoich prywatnych domów.
Nowa propozycja jest kontynuacją starań Adamsa, mających na celu rozlokowanie rosnącej liczby migrantów na terenie metropolii. Początkowo mieli dostać zakwaterowanie w części sal gimnastycznych szkół i w domach modlitwy. Teraz burmistrz chce poszerzyć to rozwiązanie, oferując płacę lokalnym właścicielom domów.
Jak zaznaczył, przyjęcie osób ubiegających się o azyl do prywatnych domów byłoby krokiem naprzód do rozwiązania kryzysu – obok umieszczania migrantów w 50 kościołach, meczetach i innych domach modlitwy na terenie pięciu dzielnic metropolii.
Składając propozycję, odniósł się do zapłaty, jaką miasto miałoby oferować mieszkańcom za kwaterunek. Stawka miałaby wynosić 125 dolarów za dobę. Stwierdził, że do kieszeni zwykłych nowojorczyków i domów modlitwy – zamiast korporacji – może trafić w sumie 4,3 miliarda dolarów przeznaczonych na ten cel.
AM