Wśród wielu świeckich tradycji, które wiążą się z Bożym Narodzeniem, nie brak także tych związanych z oglądaniem filmów. Rokrocznie stacje telewizyjne przygotowują w swoich ramówkach propozycje dla wszystkich chcących jeszcze mocniej poczuć świąteczny klimat. Na ekranach w tym wyjątkowym czasie pojawiają się zarówno nowinki tego gatunku, jak i filmy, które od kilkudziesięciu lat nie znikają z list najsłynniejszych produkcji tego typu. Które tytuły to po prostu pozycje obowiązkowe?
Filmy ze świętami w tle – podobnie jak piosenki z tym motywem – są jednym z nieodzownych elementów grudniowych tygodni. Na każdym kroku przypominają o urokach i przywarach tego wyjątkowego okresu. Tak, to warto podkreślić – nie wszystkie produkcje traktują o świętach tylko w superlatywach, nie za każdym razem w roli głównej pojawiała się w nich cudowna atmosfera, podobnie jak nie każda filmowa rodzina marzyła o spędzeniu ich w gronie najbliższych… Pomimo to i dla takich produkcji znalazło się stałe miejsce w sercach widzów zasiadających w okresie świątecznym przed telewizorami.
Zestawienia filmów o tematyce świątecznej zawsze zawierają kilka wspólnych pozycji. Trudno się dziwić – są to największe hity, które w telewizji pojawiają się co roku w okolicy świąt. Cieszą zarówno starszych widzów, spragnionych wytchnienia od codziennej szarości, jak i kochającą pośmiać się młodzież.
„Kevin sam w domu”
Oto film, który otwiera praktycznie każde zestawienie tego typu. Po prostu pozycja obowiązkowa na liście filmów do obejrzenia na święta. W tym przypadku bożonarodzeniowy motyw jest tu pretekstem do tego, by pokazać zmagania Kevina ze złodziejami, próbującymi włamać się do domu chłopca, w którym ten w wyniku zbiegu okoliczności został sam. Równocześnie film odnosi się także do tak ważnych kwestii jak rodzina, relacje z bliskimi, a także samotność – choć nie da się ukryć, że elementy te są nieco przyćmione przez zabawne perypetie, z którymi mierzyć musi się bohater. Trudno w to uwierzyć, ale film w tym roku będzie obchodził swoje 30. urodziny! Tak, premiera produkcji miała miejsce w 1990 roku – w Polsce widzowie musieli czekać jeszcze 2 lata na pierwszy domowy seans.
„To właśnie miłość”
„Love Actually” to kolejny z najpopularniejszych świątecznych filmów wszechczasów. Fabułę wypełnia mieszanka poruszających historii znających się mniej lub bardziej ludzi i przedświątecznego klimatu stanowiącego tło splatających się ze sobą wątków. Twórcy filmu postanowili zaprezentować wiele różnych rodzajów miłości – od tej rodzicielskiej, przez tę skomplikowaną, nie mogącą dojść do skutku, po dopiero kiełkującą. Całość – dopełniona gwiazdorską obsadą, zabawnymi sytuacjami i poruszającymi dialogami – składa się na obraz jednego z najpopularniejszych świątecznych filmów.
„Grinch: Świąt nie będzie”
A gdyby tak świąt miało w tym roku po prostu nie być? Tę ponurą wizję próbuje urzeczywistnić główny bohater filmu, czyli Grinch. Jest on trochę zazdrosnym, zawistnym i wyjątkowo psotnym stworzeniem, które ostatecznie porzuca swój zamiar pod wpływem Cindy Lou Who, a widzów pozostawia z pytaniem o to, czy rzeczywiście nienawidził samych świąt… Historia została oczywiście opatrzona dawką doskonałego aktorstwa, humoru i dziecięcej fantazji.
Anna Miler