Jak się okazuje, najważniejszy dla każdego Polaka utwór – hymn państwowy, czyli „Mazurek Dąbrowskiego” – wcale nie jest czymś oczywistym. Śpiewając go lub mając po prostu wyrecytować, wiele osób popełnia błędy.
Najczęstsze błędy popełniane przy wykonywaniu hymnu to śpiewanie „póki my żyjemy”, podczas gdy poprawną wersją jest „kiedy my żyjemy”.
Mylnie rozbrzmiewa też „Czarnecki” zamiast poprawnego „Czarniecki”. W tej samej zwrotce, gdzie pada to nazwisko, pojawia się inne potknięcie „rzucił się/wrócił się przez morze”, natomiast poprawnie jest „wrócim się przez morze”. Jest bowiem mowa o tym, że to Polacy, podobnie jak Czarniecki, wrócą do ojczyzny, by ją ratować w razie potrzeby.
Kolejne zniekształcenia padają w słowach: „Mówił ojciec do swej Basi cały zapłakany”, podczas gdy oryginalne słowa hymnu brzmią „Już tam ojciec do swej Basi mówi zapłakany”.
Słowa hymnu nie powinny być dowolnie modyfikowane, są też zasady słuchania i wykonywania hymnu: należy zachować powagę i stać w pozycji wyrażającej szacunek. Mężczyźni w cywilnych ubraniach powinni zdjąć nakrycia głowy, a umundurowani salutować. Wskazane jest również pochylenie sztandarów.
Fakty i ciekawostki godne przypomnienia
„Pieśń Legionów Polskich we Włoszech” została napisana przez Józefa Wybickiego w 1797 r. we włoskim miasteczku, gdzie stacjonowały Legiony Polskie Jana Henryka Dąbrowskiego, gotowe walczyć o niepodległość Polski u boku wojsk Napoleona. Pieśń ta miała dawać nadzieję na odzyskanie niepodległości.
Twórca melodii hymnu nie jest znany, przypuszczalnie została ona oparta na ludowym mazurze. „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech” po raz pierwszy publicznie odśpiewał 20 lipca 1797 roku sam Józef Wybicki, który słowa napisał kilka dni wcześniej.
Podczas zaborów drukowanie słów pieśni było zakazane, dlatego jej treść często była przepisywana lub przekazywana ustnie. Niosło to różne zniekształcenia. W zaborze rosyjskim za nucenie melodii utworu groziła nawet kara więzienia.
Wśród żołnierzy Dąbrowskiego zaczęły pojawiać się pierwsze, często humorystyczne, przeróbki tekstu pieśni, np. „Dał nam przykład Bonaparte jak rabować mamy” czy „Za twoim przewodem, wszyscy zemrzem głodem”.
Podczas zrywów narodowych w hymnie zamiast Dąbrowskiego wstawiano nazwiska przywódców: Skrzyneckiego, Chłopickiego, Dwernickiego, Sikorskiego, Piłsudskiego czy nawet Wałęsy, dodatkowo zmieniając tekst, co jest jednak zabronione.
Gdy wybierano hymn Polski z „Mazurkiem Dąbrowskiego” konkurowało pięć innych pieśni: „Boże coś Polskę”, „Rota”, „Warszawianka”, „My pierwsza Brygada” i „Chorał”.
W Będominie, gdzie urodził się Wybicki, znajduje się Muzeum Hymnu Narodowego. Rękopis „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech” zaginął podczas II wojny światowej.
Halina Kossak