4 grudnia 2019 roku w wieku 108 lat zmarł Michael P. Budney – spełniony przedsiębiorca branży lotniczej, który przez całe swoje życie wspierał Polaków. Chętnie uczestniczył w polonijnych wydarzeniach. W 2014 roku został wyróżniony i wprowadzony do Galerii Chwały Imigrantów stanu Connecticut. Spoczął na cmentarzu Świętego Serca w New Britain.
Michael Budney urodził się w 1911 roku w Ulatowie w Polsce. Jego rodzice odwiedzali wtedy polskich krewnych. Michael wrócił z rodzicami do Stanów Zjednoczonych, gdy miał sześć miesięcy. Nazywał się Mieczysław, ale jego nauczyciel w pierwszej klasie przypadkowo przetłumaczył to imię na Michael i tak już zostało.
Dorastał w Newington w stanie Connecticut, gdzie ciężko pracował, aby utrzymać rodzinę. Robił wszystko – od prac rolnych po różne prace jako ministrant czy hodowanie królików na lokalne targi. W szkole publicznej uczył się do 7 klasy, po czym zapisał się do E.C. Goodwin Technical School w New Britain. Ukończył tę szkołę w wieku około 15 lat, uzyskując certyfikat maszynisty-mechanika.
Pierwszą pracę w New Britain Machine rozpoczął już w wieku 15 lat, a później przez 12 lat pracował w Colt Firearms w Hartford. Wtedy też ożenił się i założył rodzinę.
W 1940 roku Michael wraz z rodzeństwem wynajął mały garaż na Wakerfield Court w New Britain, gdzie produkowali uchwyty narzędziowe dla swojego byłego pracodawcy – New Britain Machine. Nazwali swoją małą firmę Atlantic Machine Tool Works. W ciągu zaledwie trzech lat osiągnęli sukces i zbudowali własny budynek w Newington. Było to możliwe głównie dzięki współpracy z Pratt i Whitney Aircraft, oddziałem United Technologies.
Przez lata firma Michaela zapewniała zatrudnienie, zakwaterowanie i transport tysiącom polskich imigrantów. Miała nawet osobistego rekrutera współpracującego z Polskim Komitetem Imigracyjnym w Nowym Jorku. Podróżował on kilka razy w tygodniu do Nowego Jorku, by pomagać Polakom, którzy przybyli do Ameryki w poszukiwaniu pracy i mieszkania.
Michael podpisał także „Oświadczenie Wsparcia”, które gwarantowało zatrudnienie i mieszkanie setkom Polaków. Pomogło to wielu imigrantom z Polski i Europy zachodniej w podróży do Stanów Zjednoczonych. Wielu pracowników firmy Michaela było Polakami, tworząc małą polską społeczność.
W 1969 roku Atlantic Machine została sprzedana Ex-Cell-O Corporation – międzynarodowemu producentowi z Detroit w stanie Michigan. Michael pozostał na stanowisku prezesa tylko przez rok, a następnie opuścił firmę, którą założył 28 lat wcześniej. Podobnie uczyniła większość członków rodziny-założycieli.
W wieku 59 lat Michael stworzył nowe firmy produkcyjne. Wraz z synem Hankiem i bratem Henrykiem założył Berlin Manufacturing, która zatrudniała około 80 Polaków. Następnie w 1983 roku, wraz z córką i dwoma synami, zbudował The Budney Company, w której pracował 100 pracowników mówiących po polsku. Nawet po przekroczeniu 100 lat Michael jeździł do fabryki pięć dni w tygodniu, aby obserwować firmę i rozmawiać ze swoimi pracownikami.
Wkład Michaela w rozwój polonijnej społeczności w Stanach Zjednoczonych jest ogromny i liczy 60 lat. Zapewniał zatrudnienie, mieszkanie i pewną pracę setkom Polaków. Dzięki niemu polskie rodziny były w stanie zachować i kontynuować polską kulturę i tradycję. Wiele z tych rodzin utworzyło w New Britain „Małą Polskę”, podnosząc uznanie i znaczenie Polonii w tym mieście i całym stanie Connecticut.
Budney miał niestrudzoną energię, determinację i silną etykę. Od dzieciństwa nigdy nie przestawał pracować, aby uczynić życie lepszym, nie tylko swoje, ale i wszystkich wokół, w tym Polaków. Ciężko pracował na swoje sukcesy i nie ustawał w swoich działaniach przez całe życie.
opr. bo