W niedzielę, 22 września, prezydent RP Andrzej Duda przyjechał do New Britain, CT, gdzie wziął udział w uroczystej mszy św. w kościele Świętego Krzyża, złożył wieniec pod pomnikiem upamiętniającym ofiary zbrodni katyńskiej oraz spotkał się z Polonią zgromadzoną w Walnut Hill Park. Towarzyszyła mu małżonka, Agata Kornhauser-Duda. Była to pierwsza w historii wizyta urzędującej głowy państwa polskiego w tym stanie.
Wiadomość, że prezydent Polski przyjedzie do New Britain, zelektryzowała zarówno Polonię, jak i lokalne media. Polonię – z oczywistych względów. Jednak amerykańskie media również szeroko komentowały fakt, że tak wysoki rangą przedstawiciel innego państwa przybędzie do Connecticut. Ta informacja znalazła się na pierwszych stronach gazet oraz w radio i stacjach telewizyjnych. Doniesienia medialne skupiały się nie tylko na samej wizycie, ale także na gospodarzach tej wizyty – lokalnej Polonii, która choć stanowi znaczny odsetek populacji stanu, to jednak chyba nigdy wcześniej jej obecność i znaczenie w przestrzeni publicznej nie zostały zaakcentowane na taką skalę w mediach mainstreamowych. Wydarzenie też skierowało na Polonię wzrok wielu lokalnych polityków.
Historyczna wizyta
Inicjatorem tej wizyty był konsul honorowy RP w Connecticut Darek Barcikowski, który z dużym zaangażowaniem zabiegał o to, by polski prezydent przyjechał do New Britain. – Wizyta została przygotowana w trzy tygodnie. To było największe wyzwanie, z jakim zmierzyłem się dotychczas w życiu. Przygotowanie do podobnych wizyt w innych rejonach kraju trwały kilka, a czasem nawet kilkanaście miesięcy – mówi Barcikowski, dla którego ostatnie tygodnie były wyjątkowo intensywne, również ze względu na coraz bliższy termin Parady Pułaskiego w Nowym Jorku, której jest Wielkim Marszałkiem. – Miałem okazję podziękować prezydentowi za to, że zaszczycił nas swoją obecnością, ale podkreśliłem też, że tutejsza Polonia zasłużyła na ten zaszczyt – dodaje konsul. Zdradza też, że pierwotnie w planach było jedynie spotkanie w zamkniętym gronie, szacowanym na około 200 osób. Dzięki temu, że spotkanie zostało przeniesione do Walnut Hill Park i przyjęło charakter otwarty, z głową polskiego państwa miało okazję spotkać się aż 7,000 osób – na tyle bowiem szacowana jest liczba uczestników. – Park wprost tonął w biało-czerwonych barwach i widziałem, jak wielkie jest to przeżycie dla osób, które tego dnia przybyły na spotkanie z prezydentem – stwierdza Barcikowski. Dodaje też, że jest wdzięczny za wsparcie, jakie otrzymał od administracji miasta na czele z burmistrz Erin Stewart, bowiem pod względem organizacji i zapewnienia bezpieczeństwa gościom oraz uczestnikom spotkania było to dla New Britain nie lada wyzwanie.
Polska siła
Uroczystość w Walnut Hill Park rozpoczęła się od dźwięków hymnów Polski i USA, które zaśpiewała Karolina Wojteczko. Następnie prezydenta wraz z małżonką przywitał konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski. W swoim przemówieniu wymienił amerykańskie miasta, w których podczas swoich poprzednich wizyt w USA Andrzej Duda spotkał się z Polonią. Podkreślił, że mieszkający w Ameryce Polacy doceniają to, że najwyższy rangą reprezentant ich Ojczyzny stara się dotrzeć wszędzie tam, gdzie znajdują się większe skupiska polonijne.
Następnie głos zabrał senator Stanów Zjednoczonych, współzałożyciel oraz współprzewodniczący koła parlamentarnego ds. polskich w amerykańskim Senacie Christopher Murphy. Podkreślił, że Polonia w Connecticut to niezwykle liczna i prężna grupa, niezwykle przywiązana do swoich korzeni. Wspomniał też o dobrych i ciągle rozwijających się relacjach polsko-amerykańskich i współpracy między oboma krajami na różnych płaszczyznach.
Kolejną osobą, która zabrała głos, był gubernator Connecticut Ned Lamont. Powitał serdecznie Andrzeja Dudę w Małej Polsce w New Britain i podziękował za przyjazd do Connecticut. Wspomniał też o historycznych związkach między narodami polskim i amerykańskim.
Burmistrz New Britain Erin Stewart przywitała Prezydenta RP i jego małżonkę oraz zgromadzoną Polonię radosnym okrzykiem „Dzień dobry, New Brycki!”. Ku zaskoczeniu i radości zgromadzonych, słowa przywitania wypowiedziała w języku polskim, za co została nagrodzona przez zebranych gromkimi oklaskami. Następnie przekazała polskiemu prezydentowi klucze do miasta i zakończyła swoje wystąpienie słowami: „Polska siła!”.
Docenione zasługi
Następnie miała miejsce ceremonia wręczenia odznaczeń i flag państwowych. Listę osób, które otrzymały odznaczenia państwowe, prezentujemy na str. 12. W ich imieniu głos zabrała odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej dr Dorota Andraka, prezes Centrali Polskich Szkół Dokształcających w Ameryce. – Sukces nie ma nic wspólnego z tym, co osiągasz w życiu lub zdobędziesz dla siebie. Sukces jest tym, co zrobisz dla innych i jak zapisze się to w pamięci – mówiła. – Dzisiejszy dzień zapisze się nie tylko w mojej pamięci, ale i w pamięci wszystkich osób odznaczonych i osób obecnych na dzisiejszej uroczystości – stwierdziła. W dalszej części swojego przemówienia podkreśliła, że to głęboka tęsknota i miłość do ziemi ojczystej jest motywacją do działania. – Ludzie to anioły z jednym skrzydłem. Aby się wznieść, muszą trzymać się i działać razem – zakończyła.
Flagi Rzeczypospolitej Polskiej w uznaniu wybitnych zasług i szczególnych osiągnięć w działalności polonijnej, społecznej, kulturalnej i gospodarczej otrzymało wiele lokalnych organizacji, w tym wszystkie polonijne szkoły z Connecticut, Massachusetts i Rhode Island. „Eksponujcie ją Państwo z dumą i radością, jako manifestację oddania Polsce i wyraz naszej tożsamości” – można było przeczytać w pamiątkowym liście dołączonym do flag.
„Jesteście ważni!”
Po ceremonii wręczenia odznaczeń i flag państwowych miało miejsce najbardziej wyczekiwane tego dnia przemówienie. – Jestem tutaj (…) żeby bardzo podkreślić, jak jesteście ważni, bo na tym mi właśnie zależy. Jesteście ważni, bo Polacy są w Stanach Zjednoczonych w zasadzie od samego początku ich istnienia. Śmiało można powiedzieć, że Polacy walczyli o Stany Zjednoczone. Te najbardziej znane nazwiska: Kościuszko, Pułaski. Ale ilu było innych? Dzisiaj bezimiennych emigrantów, przybyszów z Polski – z polskiej ziemi – którzy walczyli tutaj, w Stanach Zjednoczonych, o to, by właśnie były wolność, niepodległość i demokracja, która dzisiaj jest jedną z absolutnie najbardziej ugruntowanych i szanowanych na świecie – tymi słowami Prezydent RP zwrócił się do zgromadzonej w Walnut Hill Park Polonii. – Nie ma żadnych wątpliwości, że możemy być dumni, bo wielu Polaków pięknie wpisało się w historię Stanów Zjednoczonych, rozwijając państwo, naukę, kulturę czy wreszcie po prostu ciężko pracując, by to państwo było jednym z najpotężniejszych na świecie – największą światową gospodarką – mówił, dodając, że wielu Polaków oddało też życie, walcząc w armii amerykańskiej „o wolność naszą i waszą”. Andrzej Duda podziękował też za to, że „Polonia amerykańska nigdy nie zapomniała o swojej ojczyźnie, o ojczyźnie swoich pradziadków, dziadków, ojców”.
– Wspieraliście rodaków w kraju, pomagaliście, gdy ktoś tutaj przyjechał, szukał pracy, zarobić parę dolarów i przywieźć do Polski; pomagaliście, gdy stanęliście do walki tworząc NSZZ „Solidarność” – największą społeczną organizację na świecie, pomagaliście w czarnych latach stanu wojennego, wysyłając paczki i wspierając politykę sankcji amerykańskich wobec komunistycznej władzy – mówił prezydent. Dodał, że wsparcie Polonii amerykańskiej pozwoliło Polsce szybciej wejść do NATO, a dziś „procentuje tym, że są dziś na naszej ziemi, na nasze zaproszenie, żołnierze armii Stanów Zjednoczonych, że są ich już dziś tysiące”. – Dziękujemy wam za wsparcie kolejnych dzieł, które są realizowane w Polsce. Wierzcie mi, to wsparcie ze Stanów Zjednoczonych, wsparcie słowem, ale także wsparcie moralne, ono jest dla nas bardzo ważne, by rozwijać taką ojczyznę, jaką chcemy za kilka lat zobaczyć, mam nadzieję zamożną na poziomie państw Zachodniej Europy, a daj Boże także USA – kontynuował prezydent.
Apel o jedność
Polski prezydent odniósł się też do potencjalnie bliskiego zniesienia wiz dla Polaków. – Spodziewamy się, że Polacy mieszkający w kraju zostaną objęci programem bezwizowym – Visa Waiver Program, że Polska także stanie się częścią tego programu, mam nadzieję, już niedługo. Ale właśnie to jest także wynikiem tego, że sytuacja w Polsce poprawia się, ludzie żyją coraz zamożniej, że dzisiaj już nie trzeba szukać swojej przyszłości w Stanach Zjednoczonych, osiedlać się tutaj za chlebem – stwierdził.
Andrzej Duda podkreślił także, że relacje, które łączą dzisiaj Polskę i Stany Zjednoczone, są partnerskie. – Mam nadzieję, że te relacje będą się rozwijały – również za Państwa przyczyną. Bo dzisiaj wielu Polaków i wielu ludzi polskiego pochodzenia stoi na czele i jest w zarządach wielu amerykańskich firm, także tych najpotężniejszych. Chcemy współpracować ze Stanami Zjednoczonymi, pragniemy, by ta współpraca rozwijała się na wszystkich polach – zadeklarował.
Zaapelował też do Polonii o jedność. – To bardzo ważne, by Stany Zjednoczone widziały Polaków jako wspólnotę, monolit – grupę, która jest ważna, która się liczy, której głos ma ogromne znaczenie we wszystkich amerykańskich wyborach. Proszę, byście tak działali. Starajcie się niwelować wewnętrzne podziały, które pewnie są. Chciałbym, żeby Polonia i Polacy w Stanach Zjednoczonych mówili jednym głosem, jasno wyrażając także swoje oczekiwania co do polityki amerykańskiej wobec Polaków tutaj i wobec Polski – to ogromnie ważne. I to jest wielkie Wasze zadanie – mówił.
Wystąpienie Pierwszej Damy
Następnie podziękował wszystkim tym, którzy pielęgnują i pokazują polską kulturę – zwłaszcza harcerzom, kombatantom, młodzieży, polskim księżom i zakonnicom. Na zakończenie swojego przemówienia złożył Polonii życzenia: „aby wszystkie Wasze plany tutaj, w Stanach Zjednoczonych, które macie – czy to naukowe, biznesowe, zawodowe, czy rodzinne – jak najlepiej się ziściły. Żebyście mogli pięknie się rozwijać, żebyście nadal byli wspaniałymi ambasadorami Rzeczypospolitej tutaj, w Stanach Zjednoczonych. Żeby ludzie – patrząc na Polaków i polską flagę – odczuwali satysfakcję i dumę” oraz podziękował za możliwość spotkania się z rodakami w New Britain.
Po przemówieniu prezydenta niespodziewanie głos zabrała Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda. – Dziękuję państwu za codzienne, niezwykłe zaangażowanie w nauczanie języka polskiego, polskiej historii, geografii, ale także kultywowanie polskiej kultury i tradycji – mówiła Agata Kornhauser-Duda. Dodała również, że doskonale wie, że „nauczanie, a zwłaszcza nauczanie polonijne, to bardzo szczególna misja, ponieważ to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale także kształtowanie ducha młodych ludzi, którzy najczęściej są urodzeni poza Polską, a którzy chcą poznać swoje korzenie”. Zwróciła się też do polonijnej młodzieży, dziękując, że podejmuje dodatkowy wysiłek nauki języka polskiego, polskiej historii i geografii, często pokonując wiele kilometrów, żeby w piątkowy wieczór lub w sobotę uczestniczyć w dodatkowych zajęciach.
Oficjalną część uroczystości zakończył program artystyczny, podczas którego zaprezentowali się uczniowie ze Szkoły Języka Polskiego im. Jana Pawła II w New Britain, Zespół Pieśni i Tańca „Polanie” z Bridgeport oraz harcerze Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju. W programie przewidziany był też czas na zrobienie sobie pamiątkowych zdjęć z polską Parą Prezydencką, z czego obecni na spotkaniu ochoczo skorzystali. Zwieńczeniem dnia była kolacja na cześć Pary Prezydenckiej, którą w restauracji Belvedere wydał konsul honorowy Darek Barcikowski.
Niezapomniany dzień
– Prezydent przemówił do serc rodaków. Nasza Polonia została zauważona i doceniona, i taki miał być cel tej wizyty – dlatego od 3 lat, odkąd objąłem funkcję konsula honorowego, walczyłem o to, aby doszła do skutku – mówi Darek Barcikowski. Jego starania zostały docenione przez ambasadora RP w Waszyngtonie Piotra Wilczka, który wystosował do niego list, w którym pisze m.in.: „Chciałbym wyrazić najwyższe uznanie dla twojego entuzjazmu i ciężkiej pracy, co przełożyło się na sukces, jakim jest wizyta Prezydenta RP wraz z małżonką w Connecticut”.
MAB
Fot. Alicja Kosałka @alicjaphotography, Marcin Bolec, prezydent.pl
Odznaczeni podczas spotkania w New Britain:
Za wybitne zasługi dla niepodległości Polski, za działalność na rzecz środowisk kombatanckich w Stanach Zjednoczonych Ameryki – Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski:
Henryk Kawecki
Za wybitne zasługi w działalności na rzecz środowiska polonijnego w Stanach Zjednoczonych Ameryki, za popularyzowanie polskiej kultury i kultywowanie tradycji narodowych:
Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP
- Dorota Andraka
- Jan Niebrzydowski
Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP
- Gabriela Backiel
- Teresa Borowska
- ks. Dariusz Gościniak
- Wioletta Barbara Jusińska
- Krzysztof Matyszczyk
- Andrzej Mazur
- Marion Joseph Stoj
- Tadeusz Walkowiak
- Wiesław Wierzbowski