Wielkanocny okres kryje w sobie nie tylko święta i zwyczaje doskonale znane wiernym, ale również te bardziej lub mniej zapomniane. Z jednej strony jest to czas wielkich przygotowań, skupiania się na wierze, przeżywania męki Chrystusa, a z drugiej radosnego świętowania cudu zmartwychwstania. Wśród wielu towarzyszących tym wydarzeniom obchodów najważniejszym jest Triduum Paschalne. Z kolei tradycją zapomnianą jest Wtorek Wielkanocny.
Wtorek Wielkanocny w oktawie
Jak obchodzony był ten dzień? Co wówczas świętowano? Żeby zrozumieć jego tradycję, trzeba sięgnąć do wydarzeń poprzedzających go. Okres wielkanocny to nie tylko Wielki Tydzień, którego najważniejszą częścią są jego ostatnie dni: Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota i Niedziela Zmartwychwstania składające się na Triduum Paschalne. Wielka Niedziela jest początkiem kolejnej części wielkanocnych obchodów. Mowa tu o oktawie wielkanocnej. Jest to osiem dni poświęconych uroczystym obchodom zmartwychwstania Chrystusa. Ma ona swój początek w Wigilię Paschalną w Wielką Noc, a kończy się w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. Każdy z dni oktawy jest upamiętnieniem zmartwychwstania. Wtorek Wielkanocny był obchodzony jako jeden z dni oktawy.
Obchody Wielkanocnego Wtorku
Okres wielkanocnej oktawy jest czasem szczególnego skupienia się na radości przeżywania wydarzeń Wielkiej Niedzieli. Wielkanocny Wtorek był trzecim z kolei dniem poświęconym świętowaniu. Poprzedzał go Wielki Poniedziałek, czyli lany poniedziałek. Do dziś wiąże się z nim zanikająca już tradycja polewania się wodą. Początkowo zwyczaj zakładał, że w dniu tym to mężczyźni polewali wodą kobiety. W Wielkanocny Wtorek role te były odwrócone. Tym razem z perspektywą przemoczonych ubrań musieli liczyć się mężczyźni.
Wzajemne polewanie się wodą nie było jedyną tradycją związaną z pierwszym wtorkiem po Wielkanocy, choć ta miała zdecydowanie największy zasięg. Znacznie mniejszy miała krakowska Rękawka, pozostająca jedną z najbardziej rozpoznawalnych wielkanocnowtorkowych tradycji.
Rękawka krakowska
Czym była znana krakowska Rękawa? W największym skrócie była jedną z polskich tradycji wielkanocnych, czerpiącą swoje źródło ze słowiańskich wiosennych Dziadów. Obchodzona była w Krakowie w Wielkanocny Wtorek. Był to dzień, w którym wierni gromadzili się na kopcu zwanym Rękawką i po jego stoku zrzucali i toczyli jedzenie. Zamożni mogli pozwolić siebie na toczenie jajek, będących symbolem odradzającego się życia, szewskich placków, obwarzanków, pieczywa i pierników. Na dole wpadały one w ręce dzieci i biedniejszych zgromadzonych. Zwyczaj ten był kultywowany jeszcze w 1939 roku, choć w połowie XIX wieku przeniesiony został na górę św. Benedykta (część wzgórza Lasoty), a także połączony z odpustem i ludową zabawą przy kościele św. Benedykta na Krzemionkach. Największą atrakcją było wówczas rzucanie chleba, jabłek, pisanek, zabawek dla dzieci i puszczanie baloników.
Anna Miler