Tegoroczna zima nie chce odejść z Tatr i Karkonoszy. Polskie góry nadal miejscami przykryte są warstwą śniegu, co w niektórych miejscach ustanawia nowe rekordy i zaskakuje w zestawieniu z wyjątkowo lekkimi zimami z poprzednich lat.
Wybierając się w wyższe partie polskich gór, turyści muszą w tym roku zachować szczególną ostrożność. Wyzwaniem może się okazać nadal zalegający miejscami śnieg. W tym roku nie tylko w niektórych rejonach spadło go więcej, ale też jego utrzymaniu sprzyjały dość niskie temperatury – i te zimowe, i te wiosenne. Przełożyło się to na rekordowy czas zalegania śniegu, szczególnie w wyższych partiach gór i na północnych stokach.
Zimowy maj na Śnieżce
Rekordy padły m.in. na Śnieżce. Najwyższy szczy Karkonoszy jeszcze w maju skrywał się miejscami pod 130-centymetrową warstwą śniegu! Wcześniejsze rekordy pochodziły sprzed kilkudziesięciu lat – z roku 1958 i 1973. Pokrywa śnieżna sięgnęła wówczas grubości 120 cm. W tym roku szczególne warunki pogodowe pozwoliły śniegowi nie tylko utrzymać się znacznie dłużej niż w latach poprzednich, ale i regularnie zwiększały jego ilość. Niskie temperatury sprawiły, że wiosną zamiast deszczu, który mógłby pomóc w roztopieniu się zalegającego śniegu, z nieba częściej sypał biały puch. W efekcie jeszcze w połowie maja grubość śnieżnej warstwy była wyjątkowa.
Rekord padł też na Kasprowym Wierchu. W tym przypadku nie chodziło jednak o grubość utrzymującej się warstwy, a czas. Ostatni raz śnieg w tym miejscu utrzymywał się przez cały maj… 17 lat temu! I choć w tym roku pokrywie daleko było do rekordowych 300 cm grubości i tak zapisze się ona w historii pomiarów.
Zmiany klimatu
Niewykluczone, że rekordy tego typu będą zdarzały się coraz częściej. A to za sprawą postępującego ocieplania się klimatu, co z kolei przekłada się na bardziej dynamiczną sytuację pogodową. Od lat nowością nie są nagłe, intensywne zmiany temperatur – od upalnych do niskich. Zmienny klimat Polski po prostu będzie dodatkowo sprzyjał padaniu kolejnych pogodowych rekordów, być może związanych z temperaturą bądź wystąpieniem innych ekstremalnych zjawisk…
Anna Miler