– Dziękuję, że przez dziesięciolecia dajecie znakomite świadectwo o Polsce i Polakach! – tymi słowami do biało-czerwonego tłumu, który w niedzielę, 1 października, zgromadził się na Manhattanie zwrócił się prezydent RP Andrzej Duda. Tego dnia Piątą Aleją w Nowym Jorku przemaszerowała 86. Parada Pułaskiego. Na jej czele jako Wielki Marszałek kroczył Franciszek R. Piwowarczyk, zastępca komendanta głównego policji w Irvington w stanie New Jersey. Obok, jako Honorowy Marszałek, paradę prowadził minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. Pierwszy raz w historii w paradzie wziął też udział urzędujący prezydent Polski.
Parada Pułaskiego to największe polonijne wydarzenie na Wschodnim Wybrzeżu USA. Co roku gromadzi tysiące ludzi – nie tylko tych, którzy maszerują Piątą Aleją, ale również widzów, którzy ustawieni wzdłuż trasy przemarszu wspierają uczestników i okazują swą obecnością solidarność z Polonią. Jest to też wydarzenie o wyjątkowej historii, bowiem polski pochód jest drugą najstarszą odbywającą się cyklicznie paradą w Nowym Jorku. Tradycja ta zapoczątkowana została w 1937 r. i jest kontynuowana przez kolejne pokolenia. 1 października br. do jej historii została dopisana kolejna karta – i to wyjątkowa!
Historyczna parada
Pierwszy raz w historii w Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku wziął udział urzędujący prezydent Polski, który przyleciał do Stanów Zjednoczonych specjalne na to wydarzenie. Andrzej Duda był też obecny na uroczystej mszy św. odprawionej w Katedrze św. Patryka na Manhattanie, która zawsze poprzedza paradę. W tym roku mszę św. odprawił bp Edmund Whalen, biskup pomocniczy diecezji nowojorskiej jako główny celebrans w koncelebrze z bp. Januszem Stepnowskim, biskupem diecezji łomżyńskiej w Polsce. Następnie pojawił się na 5. Alei, gdzie został serdecznie przywitany przez gromadzących się w oczekiwaniu na przemarsz uczestników parady i obserwatorów. Wiele osób przybyło specjalnie po to, by mieć okazję spotkać prezydenta i zrobić sobie z nim zdjęcie. Na miejscu pojawili się także przeciwnicy obecnego rządu, solidaryzujący się z liderem opozycji Donaldem Tuskiem. Grupa ta, choć niewielka, była dość zauważalna i głośno dała wyraz swemu niezadowoleniu, skandując hasła zachęcające do obrony demokracji w Polsce i zmiany obecnej władzy.
Prezydent RP wygłosił krótkie przemówienie, podkreślając, że możliwość uczestnictwa w Paradzie Pułaskiego uważa za wielki zaszczyt. – Przybyłem tutaj – co poczytuję sobie za wielki zaszczyt – na tę Paradę, jako pierwszy w historii prezydent RP, aby państwu z całego serca podziękować, że jesteście z Polską, że tutaj zza oceanu wspieracie swoją ojczyznę – mówił Andrzej Duda. – Dziękuję Wam za Wasze ambicje, dziękuję za ciężką pracę, dziękuję za to, że jesteście lojalnymi obywatelami Stanów Zjednoczonych, a jednocześnie nie zapominacie o swoich polskich korzeniach – podkreślał Andrzej Duda, zwracając się do Rodaków. – Dziękuję, że przez dziesięciolecia dajecie znakomite świadectwo o Polsce i Polakach – perorował.
Prezydent odniósł się też do aktualnej sytuacji międzynarodowej, wskazując na rosyjską agresję na Ukrainę i wynikające stąd zagrożenie dla Polski. – Musimy się obronić, musimy przetrwać jako wolne, suwerenne i niepodległe państwo. Dlatego potrzebne jest nam ogromnie także dzisiaj wasze wsparcie. Jestem tutaj, by nadal prosić was o wsparcie, byście nie zapominali o Polsce, byście cały czas lobbowali u władz amerykańskich o to, aby Polska była wspierana, by sojusz pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi, także od strony USA był zacieśniany – mówił. – Dzisiaj musimy wspólnie budować przestrzeń bezpieczeństwa w naszej części Europy – podkreślił. – Niech Bóg błogosławi Rzeczpospolitą Polską, Polaków po obu stronach oceanu i we wszystkich miejscach na świecie. Niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone i sojusz polsko-amerykański – zakończył swoją mowę, która została nagrodzona przez słuchaczy gromkimi oklaskami.
Poloneza czas zacząć!
Głos zabrał też minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, któremu w tym roku powierzono zaszczytną funkcję Honorowego Marszałka. W swoim wystąpieniu podczas parady prof. Piotr Gliński nawiązał do hasła tegorocznej parady, które brzmiało: „Polska i Ameryka w obronie wolności” i zwrócił uwagę, że losy Kazimierza Pułaskiego stanowią wzorowy przykład życia opartego na znanym haśle „Za wolność naszą i waszą”, będącym zasadniczą myślą prowadzącą Polaków przez historię swojego kraju i świata.
– Chciałbym wam wszystkim powiedzieć, że Polska bardzo was potrzebuje: Waszego patriotyzmu, waszego wsparcia i waszej dumy z polskości. Tu w Ameryce te słowa o patriotyzmie i dumie brzmią szczególnie naturalnie – mówił. Szef polskiego resortu kultury podziękował też organizatorom Parady Pułaskiego za ich pracę i zaangażowanie w przygotowanie tak wspaniałego wydarzenia. Słowa uznania skierował również do polskich przedstawicielstw w Stanach Zjednoczonych, m.in. Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Nowym Jorku.
Po przemówieniach rozległy się dźwięki tradycyjnego poloneza, którego w pierwszej parze po 5. Alei prowadził prezydent Polski. Następnie rozpoczął się przemarsz. Na czele parady przemaszerowała Gwardia Honorowa nowojorskiej policji i straży pożarnej, a w dalszej kolejności weterani ze Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce i członkinie Korpusu Pomocniczego Pań działającego przy SWAP, przedstawiciele polskiego harcerstwa, reprezentacje Polskich Linii Lotniczych LOT i Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej oraz załoga konsulatu generalnego RP w Nowym Jorku z konsulem generalnym Adrianem Kubickim. Obecny był też ambasador RP w Waszyngtonie Marek Magierowski.
Wśród gości specjalnych na tegorocznej paradzie nie zabrakło znanych postaci ze świata sportu i kultury. Obecna była m.in. trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk, bokser Adam Kownacki, Ziggy Rozalski – były promotor bokserskiego mistrza Andrzeja Gołoty, amerykańska dziennikarka polskiego pochodzenia Rita Cosby – córka powstańca warszawskiego Ryszarda Kossobudzkiego. Nie zabrakło też przedstawicieli władz lokalnych – choć w tym roku nie pojawił się burmistrz Nowego Jorku Eric Adams, to razem z Polonią maszerowali m.in. włodarze Linden – Derek Armstead i Clifton Ray Grabowski. Obecni byli też Wielcy Marszałkowie z poprzednich lat, m.in. Marcin Luc czy Jadwiga Heidi Kopala. Za organizację i koordynację całokształtu parady odpowiadał Komitet Główny Parady Pułaskiego na czele z przewodniczącym Richardem Zawisnym.
Atrakcją dla miłośników motoryzacji był przejazd polskich samochodów z okresu PRL-u oraz członków polonijnych klubów motocyklowych, którzy przybyli na motocyklach ozdobionych biało-czerwonymi chorągiewkami.
Z dumą i radością
Następnie na 5. Aleję wkroczyły dumne – i wyjątkowo w tym roku liczne – reprezentacje kontyngentów Polonii z New Jersey Connecticut, Pensylwanii i Nowego Jorku. Wśród kontyngentów można było dostrzec grupy i organizacje, dla których był to debiut na 5. Alei. Nie brakowało też tych, którzy powrócili na Manhattan po kilkuletniej przerwie. Oprócz Polonii z wymienionych wcześniej stanów obecni byli też rodacy z dalszych zakątków USA, jak choćby Razem – Stowarzyszenie Polaków z Utah. Bardzo licznie reprezentowana były polonijna młodzież. 5. Aleją przemaszerowały grupy z kilkudziesięciu polonijnych szkół, dzieci towarzyszyły też dorosłym członkom innych kontyngentów. To szczególnie godne podkreślenia, gdyż daje nadzieję, że tradycja polonijnych przemarszów sercem Manhattanu przetrwa przez kolejne lata, podtrzymywana właśnie przez tych, dla których od najmłodszych lat było to wydarzenie wpisane w ich dzieciństwo i młodość.
Poszczególne kontyngenty, na czele których maszerowali lokalni marszałkowie oraz Miss Polonia, prześcigały się w jak najbardziej wyrazistych prezentacjach. Członkowie zespołów folklorystycznych pojawili się w tradycyjnych strojach ludowych i chętnie prezentowali na 5. Alei swe umiejętności taneczne, dając wspaniały pokaz polskiej kultury w jej najbarwniejszej odsłonie. Większość uczestników ubrana była w stroje w kolorach bieli i czerwieni, nie brakowało też biało-czerwonych flag i innych gadżetów w polskich barwach narodowych. Przemarszom często towarzyszyła muzyka. Niektóre z grup prezentowały się na przyozdobionych w niebanalny sposób platformach. Dla wszystkich niewątpliwie było to ogromne przeżycie i jedyne w swoim rodzaju doświadczenie.
Cały przemarsz trwał około 5 godzin i odbywał się 5. Aleją na odcinku od 35. Do 54. Ulicy. Na czas pochodu 5. Aleja była wyłączona z ruchu. Prezydent RP obecny był przez ponad 3 godziny trwania parady.
Na 86. Paradzie Pułaskiego nie zabrakło oczywiście przedstawicieli polonijnych mediów, w tym również ekipy „Białego Orła”, której pracę koordynował redaktor naczelny Marcin Bolec. Cieszymy się, że kolejny rok z rzędu mogliśmy poprzez swą obecność oraz wydanie specjalne gazety mieć swój udział w tym wydarzeniu. Nie pozostaje nic innego, jak powiedzieć: do zobaczenia na 5. Alei za rok!
WEM
Fot. Marcin Żurawicz, Marcin Bolec