Kilka lat temu kupiliśmy z mężem dom czterorodzinny na Brooklynie. Własność domu zapisana była na nas jako „mąż i żona” („husband and wife”). Pożyczka została wzięta na nasze dwa nazwiska. Mąż niedawno zmarł. Pozostaje do spłaty pożyczka z banku, ponadto mąż pozostawił do spłacenia dług na kartach kredytowych. Czy muszę teraz starać się o nową pożyczkę na dom? Czy jestem odpowiedzialna za długi męża na kartach kredytowych? Czy wierzyciele mogą teraz dochodzić roszczeń z dochodu z budynku?
W wypadku śmierci jednego z małżonków pożyczka na dom pozostaje na tych samych warunkach. Bank nie może żądać refinansowania pożyczki w razie śmierci jednego z małżonków. Jeżeli chodzi o dług męża na kartach kredytowych, to trzeba sprawdzić, czy Pani jest wpisana jako współwłaściciel karty. Jeżeli tak, to jest Pani odpowiedzialna. Jeżeli nie, a mąż nie zostawił innego majątku tylko dom, wówczas prawo przewiduje, że całość majątku w chwili śmierci pierwszego małżonka przechodzi na drugiego. Jeżeli małżonek z długiem umiera pierwszy, wierzyciele nie mogą dochodzić roszczeń z takiej własności. Wierzyciele mogą dochodzić roszczeń z dochodów z czynszu tylko dopóki mąż żył. Po jego śmierci ich prawo wygasa. Mówiąc inaczej, we własności typu „mąż i żona” kredytorzy mogą dochodzić swoich roszczeń z nieruchomości tylko jeżeli małżonek z długiem umiera jako drugi.
* * *
Od dwóch lat wynajmuję od właściciela jeden pokój w mieszkaniu zlokalizowanym w sześciorodzinnym budynku w Nowym Jorku. Razem ze mną mieszkanie dzielą trzy osoby, każdy płaci czynsz oddzielnie właścicielowi. Teraz właściciel każe mi wyprowadzić się do końca miesiąca, w przeciwnym razie zmieni zamki w mieszkaniu i usunie moje rzeczy do piwnicy. Czy właściciel ma prawo usunąć mnie z mieszkania?
Wygląda na to, że budynek podlegać może regulacji „Rent Stabilization”. Nawet jeżeli mieszkanie jest nielegalnie podzielone przez właściciela, może usuwać lokatora z pokoju tylko w drodze sprawy sądowej. Żeby sprawę rozpocząć w sądzie, właściciel musi dać trzymiesięczne wypowiedzenie lokatorowi, który mieszka dłużej niż dwa lata. W sądzie lokator może udowadniać, czy nabył prawa do mieszkania na podstawie przepisów o „Rent Stabilization”. Jeżeli zostanie ustalone, że mieszkanie jest nielegalnie podzielone, właścicielowi nie należy się czynsz. Gdyby właściciel nielegalnie usunął lokatora bez jego zgody, lokator może natychmiast zgłosić sprawę na policję i domagać się przywrócenia do mieszkania lub samemu wystąpić o to do sądu.
Romuald Magda Esq.
romuald@magdaesq.com
Ta kolumna powstała w celach edukacyjnych i w żadnym wypadku nie może zastępować porady prawnej.