43-letni Piotr Głowacki obecnie jest jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. W czerwcu na ekrany polskich kin weszła nowa komedia z jego udziałem – „Radiostory”. To porywająca muzyką i klimatem lat 90. opowieść o czasach sprzed Facebooka, kiedy w Polsce panowała euforia po upadku komunizmu i rodził się biznes.
Głowacki w nowej komedii gra Jacka, który w 1991 r. wraca do rodzinnego Gdańska, po latach emigracji. Uruchamia prywatne radio, szaleje ze szczęścia. Jednak walka z konkurencją sprawia, że zamiast na jakość, zaczyna stawiać na ilość…
Piotr Głowacki nie jest co prawda aktorem aż tak śpiewającym jak Domagała, ale w obszarze muzyki też w pewien sposób zaistniał. Występował już w teledysku grupy Hey do piosenki „Mimo wszystko”. Ponadto w 2022 r. wystąpił w klipie Agnieszki Chylińskiej do utworu „Kiedyś do Ciebie wrócę”.
Głowacki kojarzony jest z szeregiem komedii („Disco polo”, „Na noże”, „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”, „Planeta singli”, „Detektyw Bruno” itd.), jednak sprawdza się też w innych nierozweselających gatunkach filmowych, gra także w teatrze. W serialu TVN „Nieobecni” przejmująco pokazał całe spektrum autyzmu, odtwarzając policjanta z zespołem Aspergera. W filmie „Mistrz” grał Tadeusza Pietrzykowskiego, pięściarza z Auschwitz. Do tej roli schudł aż 18 kg.
W wywiadzie dla magazynu „Elle” powiedział: „Ja się uparłem na ten zawód. Za pierwszym razem, gdy mnie nie przyjęli – poszedłem na prawo. Za drugim razem – do studia w teatrze w Olsztynie. Do Warszawy dostałem się dopiero po drugim roku prawa”. Obecnie Głowacki ma już doktorat i uczy w Akademii Teatralnej. Aktorstwo uznaje za praktyczną terapię i kopalnię wiedzy o człowieku. Jego pasją jest też wspinaczka. Żartuje, że to rodzinny sport ekstremalny. Z żoną Agnieszką Marek ma dwoje dzieci. Kiedy w pandemii prawie wszystko było pozamykane, zrobili sobie sami ścianę wspinaczkową, a dzieciakom tory przeszkód z… mebli. Są parą od czasów studiów.
HK
