W wigilię Zesłania Ducha Świętego, 27 maja br., w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Manhattanie odbyło się czuwanie modlitewne.
Ten wyjątkowy wieczór został rozpoczęty wspólną modlitwą różańcową, która była duchowym wprowadzeniem w kolejne punkty przewidziane przez organizatorów grupy modlitewnej Odnowy w Duchu Świętym „Lew Judy”. Przed mszą św. zorganizowano również procesję do ołtarza z napisanymi na planszach darami Ducha Świętego wraz z komentarzem i modlitwą o te dary. Uroczystej liturgii przewodniczył proboszcz o. Michał Czyżewski wraz z ks. Andrzejem Bieleckim, były też osoby, które przybyły z New Jersey i Pensylwanii. Podczas całego wieczoru modlitwy uwielbienia i pieśni, prowadziły osoby z grupy muzycznej „Effata”.
Większość osób, które uczęszczają na spotkania organizowane przez Odnowę w Duchu Świętym „Lew Judy” na Manhattanie, jest już ubogacona doświadczeniem tego ruchu charyzmatycznego w Polsce. Niektórzy pochodzą z miast, w których ruchy posoborowe cieszą się dużym powodzeniem, są też osoby z małych miejscowości i – jak wspominają – bardzo często musiały pokonywać kilkanaście kilometrów, by uczestniczyć w spotkaniach modlitewnych. Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym „Lew Judy” powstała w czerwcu 2001 roku. Inicjatorem grupy charyzmatycznej w Nowym Jorku jest Michał Głogowski, który jako student Uniwersytetu Pratt przeprowadzał długie rozmowy z ówczesnym proboszczem parafii świętego Stanisława o. Krzysztofem Wieliczko. Rozmowy te, wspierane modlitwą do Ducha Świętego, przyniosły owoc w postaci pierwszych rekolekcji przeprowadzanych w nurcie Odnowy w Duchu Świętym.
Na zakończenie modlitwy uwielbienia Marzena Czyż, z wykształcenia pielęgniarka, pracująca w Nowym Jorku, opowiedziała swoją historię, jak trafiła do tej grupy: „Pewnego dnia przyszła do mnie moja pacjentka i opowiedziała mi, jak jej życie zmieniło się po modlitwie wstawienniczej, której doświadczyła we wspólnocie Odnowy w Duchu Św. na Manhattanie w Kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Poprzez tę modlitwę otrzymała dar silnej wiary i nadziei, a jej sytuacja rodzinna bardzo się zmieniła. Pomyślałam, że ja również chciałabym przemiany w moim życiu. Przypadkowo, choć tak naprawdę to nie był przypadek, usłyszałam w pewnej audycji na portalu społecznościowym świadectwo osób, które dojeżdżają na spotkania modlitewne po 100 km w jedną i drugą stronę. Dotarło do mnie, że ja mogę wsiąść w komunikację miejską i bez problemu dojechać w ciągu kilkunastu minut i być na takim spotkaniu. Od tej pory moje myśli były skierowane na to, aby dołączyć do ludzi, którzy głęboką wiarą i modlitwą będą mnie przybliżać do Boga. Zostałam przyjęta bardzo serdecznie. Czytanie i rozważanie Pisma Świętego stało się dla mnie bardzo ważnym elementem mojej obecności w tej grupie. Z czasem Maryja zaprosiła mnie do grupy śpiewającej Effata, z czego bardzo się cieszę, gdyż ten, kto śpiewa, dwa razy się modli. Co dała mi Odnowa w Duchu Św.? Otrzymałam radość bycia wśród ludzi myślących podobnie jak ja, nauczyłam się medytować Słowo Boże. Miałam też możliwość być po raz pierwszy na tygodniowych rekolekcjach ignacjańskich w ciszy. Nauczyłam się słuchać Boga, który mówi do człowieka. Idąc za głosem Pana Boga, odnalazłam drogę do wolności, radości i szczęścia osobistego. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczna tym wszystkim aniołom, które Bóg zsyłał mi, aby mnie przyprowadzić do Odnowy w Duchu Św. Teraz każdą decyzję życiową podejmuję z Duchem Świętym na modlitwie, On mnie prowadzi”.
– Wspólnota istnieje od 22 lat pod duszpasterstwem kapłanów, liderów i animatorów, którzy nas prowadzą, umacniają i wspierają, a także przekazują nam Słowo Boże – relacjonuje Jola Obrycka. – Uczestniczymy we wspólnych eucharystiach, spotkaniach dzielenia ze śpiewem i grą na instrumentach, wspólnych agapach, kursach ewangelizacyjnych, wyjazdach integracyjnych, itd. Dzielimy się naszymi doświadczeniami i świadectwami, śpiewamy, gramy na instrumentach muzycznych, modlimy się wspólnie i bawimy przy różnych okazjach. Tworzymy wspólnotową rodzinę, w której nie ma ograniczeń wiekowych. Nasza wiara w tym pędzącym świecie, pozostawiona samej sobie, często nie prowadzi w dobrą stronę. Jeśli nie znajdziemy dla siebie wspólnoty, świat szybko wygasi w nas to, co zyskaliśmy w swoim życiu. We wspólnocie mamy możliwość pogłębiać naszą wiarę i dzielić się nią z innymi. Potrzebna jest tylko twoja odwaga, aby przyjść i zapalić się do zmian i nowego działania w twoim życiu! Nasza wspólnota pozwala się dzielić własnymi przeżyciami, talentami, kształtuje wyobraźnię miłosierdzia i daje konkretną ścieżkę formacyjną, potrzebną każdemu z nas! Nic nie jest ci narzucane. Wszystko zależy od twojej chęci i wolnej woli – dodaje.
Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym z parafii na Manhattanie przyjęła nazwę „Lew Judy”. Lew jest uznawany za króla zwierząt; szlachetna piękność, potężna siła, groza, jaką wzbudza to drapieżne stworzenie, imponowały ludziom pradawnych czasów, tak jakby stworzenia te ucieleśniały jakąś wyższą moc. Z racji ognistej natury i czujności lwa wierzono, że na świat przychodzi z otwartymi oczyma, których nigdy nie zamyka – widziano w nim symbol słońca, jego żaru i siły stwórczej. Już przed wiekami Babilończycy nadali tej konstelacji gwiazd, w której słońce znajduje się w czasie największych upałów (lipiec – sierpień), nazwę lwa. Ruch charyzmatyczny o nazwie „Lew Judy”, który tworzą w większości ludzie młodzi, działa przy paulińskiej parafii, a Zakon Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika w swoim herbie obok palmy i kruka umieścił dwa lwy.
Zapraszamy na spotkania i wspólną modlitwę. Spotkania Biblijne we wtorki, godz. 19:30, w sali pod kościołem w soboty o godz. 19:00 zapraszamy na mszę świętą.
o. Michał Czyżewski, paulin
Fot. Archiwum parafii