Mija dziesiąty miesiąc rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kraje Unii Europejskiej, przede wszystkim Polska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i inne państwa sprzymierzone czynią wszystko, by wojna zakończyła się zwycięstwem ukraińskiej armii. I, jak na razie, dzięki nieprzerwanym dostawom nowoczesnej broni z tych państw, Ukraińcy odnoszą znaczące sukcesy: wyparli wojska agresora z Charkowa i Chersonia, utrzymują pozycje w obwodach donieckim i ługańskim.
Obok wsparcia militarnego niezwykle istotna jest pomoc humanitarna, w której nasz kraj, polskie organizacje pozarządowe, samorządy, władze lokalne, firmy i biznesy, a także tysiące Polaków są na pierwszej linii frontu. Dostarczają żywność, leki, środki opatrunkowe, odzież, przyjmują uciekinierów z Ukrainy, przede wszystkim kobiety z dziećmi, pod swój dach, zapewniając im pełną i serdeczną opiekę.
Dzieje się to na terenie całej Polski, ale od początku, czyli od 24 lutego br., głównym centrum dystrybucji tej pomocy, humanitarnej i wojskowej, stał się Rzeszów i województwo podkarpackie. Wynika to z położenia Rzeszowa, przez miasto biegnie autostrada A4, jadą pociągi z Lwowa, w Jasionce, 20 km od stolicy Podkarpacia, znajduje się ogromne lotnisko, na którym mogą lądować największe samoloty transportowe.
Tu także, w Jasionce, w nowoczesnym centrum wystawienniczym G2A Arena, w dniach 7-9 grudnia 2022 r., zorganizowano konferencję World For Ukraine W4UA, na którą przybyli przedstawiciele władz samorządowych i rządu Ukrainy, działacze organizacji i fundacji z Polski, Europy i świata pomagających Ukraińcom, przedstawiciele władz miasta Rzeszowa i województwa podkarpackiego, członkowie zarządów firm działających w specjalnej strefie ekonomicznej w Jasionce.
W konferencji W4UA wzięło udział m.in. 1500 uczestników, 211 panelistów, odbyło się 39 paneli dyskusyjnych, 5 wydarzeń specjalnych, uczestniczyło 51 dziennikarzy z całego świata.
7 grudnia br. w uroczystym otwarciu konferencji uczestniczyli wojewoda podkarpacki Ewa Leniart oraz prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. – Jestem zaszczycona, że mogę się tutaj spotkać, aby rozmawiać o pomocy potrzebnej walczącej dzielnie o wolność Ukrainie – powiedziała Ewa Leniart. – Wierzę, że ta pomoc będzie nadal świadczona, przez Polskę, przez inne kraje, w każdej formie, jakiej Ukraina będzie potrzebować – mówiła Ewa Leniart – wojewoda podkarpacki.
Na scenę wyszedł Konrad Fijołek – prezydent Rzeszowa. – Chciałbym bardzo serdecznie powitać was w centrum świata – zaczął. – W ten sposób zwracamy się do naszych gości w Rzeszowie. Co prawda powód, dla którego witamy wszystkich naszych gości, jest tragiczny, bolesny i okrutny, jakim jest niczym niesprowokowana wojna wywołana przez Federację Rosyjską, ale to także jest miejsce, w którym jeszcze niedawno stacjonowali żołnierze amerykańscy; zanim przenieśli się do nieodległych, wybudowanych dla nich nowych obiektów; którzy z jednej strony sprawiają, że ta część Europy jest bezpieczna, ale z drugiej strony ich obecność tutaj i pomoc Ukrainie w dostawach tak ważnego uzbrojenia, dzięki któremu armia ukraińska odnosi sukcesy, dają nam pewność, że już wkrótce bezpieczna i wolna będzie także Ukraina. To jest duma być prezydentem miasta, którego 200-tysięczna społeczność potrafiła przyjąć 100 tysięcy osób – kontynuował prezydent Fijołek. Prezydent Rzeszowa podkreślił jak narody polski i ukraiński zbliżyły się do siebie i przypomniał, że Rzeszów jako pierwszy otrzymał tytuł Miasta Ratownika od W. Zełeńskiego – prezydenta Ukrainy.
Tego samego dnia w godzinach popołudniowych odbył się panel poświęcony opiece nad ukraińskimi sierotami, w którym uczestniczyła Irena Marszałek-Czekierda z rzeszowskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – System wsparcia dzieci z Ukrainy opiera się w Rzeszowie na kilku poziomach. Na poziomie edukacyjnym, medycznym, socjalnym, i na poziomie psychologicznym. Te dzieci przeżyły traumatyczne wydarzenia, one nadal są w nich i pewnie jeszcze długo będą wpływały na zachowanie dzieci. Należy te emocje uwolnić, w ramach różnych technik pracy z dziećmi, w pierwszej kolejności należy doprowadzić do sytuacji, żeby życie mogło się toczyć, żeby dzieci mogły funkcjonować w grupie rówieśniczej. I to się dzieje, system w Rzeszowie działa, pomaga, ale zawsze można zrobić więcej. Partnerstwo, partnerstwo i jeszcze raz partnerstwo: instytucje publiczne i organizacje pozarządowe, osoby prywatne, wolontariat, sponsoring – w ten sposób tworzy się system, który naprawdę może zdziałać cuda – powiedziała.
Obecna na sali wiceprezydent Rzeszowa Krystyna Stachowska, w rozmowie ze mną opowiedziała o pierwszych godzinach swojego pobytu na dworcu PKP w Rzeszowie wieczorem 24 lutego br., czyli w dniu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę: Wstrząsnęła nami liczba i widok osób, które wysiadały z pociągów: wiekowa babcia z trójką malutkich dzieci, matka z czwórką maluchów i plastikową reklamówką w ręce, potok ludzi z rozpaczą w oczach szukających jakiegoś schronienia. Wynajęliśmy cały dworzec i przygotowaliśmy miejsca do spania, zaapelowaliśmy do mieszkańców Rzeszowa i oni w pięknym odruchu przynosili gotowe posiłki; oddelegowaliśmy 300 pracowników naszego urzędu do pomocy. Początki były trudne, pomogli wolontariusze, pracowaliśmy na okrągło i nikt nie czuł zmęczenia.
Następnego dnia 8 grudnia w panelu analizującym potrzeby uchodźców w nadchodzącym sezonie zimowym zabrał głos dr Stanisław Mazur – dyrektor Centrum Medycznego ,,Medyk” w Rzeszowie. – Jestem bardzo dumny z Polaków. Szczególnie z młodego pokolenia, że w sytuacji, o której dyskutujemy, tak odpowiedzialnie się nasz naród zachował, pomimo długiej i trudnej historii sąsiedztwa. Ta wojna pokazała, jakie są naprawdę emocje wśród ludzi. Jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę, ale po rozmowie w Miami na Florydzie z Donaldem Trumpem, byłym prezydentem USA, zdecydowałem zakupić 1000 łóżek polowych, 1000 kompletów pościeli, mnóstwo opatrunków, leków. W ciągu 3 dni od rozpoczęcia działań wojennych, wspólnie z naszą fundacją Medyk dla Zdrowia i Urzędem Miasta Rzeszowa, przygotowaliśmy w Full Markecie punkt doraźnej pomocy noclegowej dla 500 osób, który działa do dzisiaj. Mówię do pracowników, do naszych przyjaciół z Ukrainy, do 40 ukraińskich lekarek, które kształcimy, że musimy wytrwać w naszym działaniu, w tej pomocy uchodźcom i tym, którzy walczą na froncie, a za kilka lat Ukraina będzie bezpieczna, tak, jak teraz jest Polska – powiedział doktor Mazur.
Podczas trzeciego dnia szczytu World for Ukraine szukano odpowiedzi na pytania o skuteczność wsparcia oraz definiowano czynniki, które zapewnią pomyślność Ukrainie. Decentralizacja, deregulacja, walka z biurokracją i korupcją były często wymieniane jako kluczowe obszary w planie odbudowy Ukrainy. W powszechnej opinii uczestników szczytu, odbudowa ta winna być tożsama z modernizacją na wielu poziomach: gospodarczym, społecznym, politycznym.
– Bardzo mi się podoba to podejście – mówił prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. – Ukraińcy nie chcą kraju tylko odbudowanego, chcą skorzystać z doświadczeń innych, zbudować Ukrainę jako supernowoczesny kraj. Jest ku temu determinacja, pracowitość, odwaga, którą symbolizują słowa: „W Chersoniu nie mamy wody, ciepła, prądu i czasem jedzenia, ale za to nie mamy Rosjan”. Dlatego to musi się udać! – przekonywał prezydent Rzeszowa.
Szczyt World for Ukraine W4UA pokazał, że ekosystem pomocowy dla Ukrainy jest niezbędny i rozwija się. Potrzebuje on jednak optymalizacji, koordynacji i wzmocnienia. Rządy, samorządy, pozarządowe organizacje pomocowe, ludzie dobrej woli otrzymali w Jasionce pod Rzeszowem przestrzeń do spotkania, poznania się, rozmowy, wymiany doświadczeń i nawiązania współpracy.