Mieszkańcy walczą o uratowanie przed wyburzeniem budynku, w którym niegdyś mieściła się świątynia.
Wiele polskich kościołów, nie tylko w Nowej Anglii, ale i w całej Ameryce, ma podobną historię. Gdy polscy emigranci osiedlali się w jakimś mieście, tworzyli potrzebną im do funkcjonowania infrastrukturę. A do jednych z najważniejszych potrzeb należało w ich ocenie życie religijne oraz edukacja. Dlatego, nie szczędząc pracy ani pieniędzy, budowali szkoły, w których ich dzieci mogły się uczyć języka polskiego i poznawać kulturę Polski, oraz świątynie, w których mogli wysłuchać mszy św. w ojczystym języku. Wiele polskich parafii na amerykańskiej ziemi powstała na początku XX wieku. Również kościół niegdyś pod wezwaniem św. Jana Kantego w Northampton ma podobną genezę. Ustanowiona w 1904 r. parafia przez dziesięciolecia służyła polskiej społeczności. Jednak z biegiem czasu napływ emigrantów malał, polska społeczność w mieście się kurczyła, było zbyt mało wiernych, by utrzymać kościół. W efekcie ponad 10 lat temu dokonano konsolidacji kilku lokalnych parafii, a kościół przy 10 Hawley Street od tamtej pory stał pusty. Wiosną 2020 r. nieruchomość została sprzedana przez diecezję Springfield za prawie 1.5 mln dolarów firmie O’Connell Hawley LLC. Deweloper planuje wybudować na posiadanym przez siebie terenie osiedle.
Widmo rozbiórki
W lutym br. mieszkańcy dowiedzieli się o planowanej rozbiórce świątyni. Informacja ta zbulwersowała lokalną Polonię oraz wzbudziła sprzeciw innych mieszkańców, dla których budynek dawnego kościoła stanowi nieodłączny element miejskiego krajobrazu. Sprzeciw wobec planów wyburzenia wyrazili też niektórzy lokalni politycy. – To byłaby niepowetowana strata dla naszego miasta – stwierdził radny miejski Jim Nash.
Elaine Moggio Jandu, mieszkanka Northampton działająca na rzecz ocalenia kościoła św. Jana Kantego, założyła na stronie change.org petycję przeciwko wyburzeniu świątyni. Na dzień powstania niniejszego artykułu podpisało ją 760 osób.
Przeciwnicy wyburzenia świątyni wskazują na wartość historyczną budynku oraz podkreślają, iż jest on symbolem polskiego dziedzictwa. – Obiekt ten jest zarówno liczącym ponad sto lat architektonicznym zabytkiem, jak i ważnym obiektem dla polskiej społeczności w Northampton – napisała w specjalnym oświadczeniu Martha Lyon, przewodnicząca miejskiej Komisji Historycznej. – Ma to nie tylko znaczenie dla historii i architektury Northampton, ale także jest symbolem dziedzictwa etnicznego miasta – dodała.
Szanse na ocalenie?
Na początku kwietnia miejska komisja Central Business Architectural Committee odrzuciła wniosek dewelopera o pozwolenie na rozbiórkę budynku, zatem kościół został uratowany – choć nie wiadomo, na jak długo. Właścicielem budynku pozostaje firma deweloperska, która ma w planach przekształcenie całego terenu w budownictwo mieszkalne. A skoro budynek pozostaje w prywatnych rękach, czy można w jakiś sposób odwrócić jego los? Zapytaliśmy Elaine Jandu, autorkę petycji, w jaki sposób widzi przyszłość byłej świątyni. – Nie chcemy, żeby budynek został zburzony. Jest dziełem sztuki i należy go zachować dla przyszłych pokoleń. Staramy się, aby deweloper inaczej zagospodarował budynek, na przykład zbudował w nim mieszkania, bądź przeznaczył go na salę bankietową albo restaurację – tłumaczy Elaine. Trudno ocenić, czy te plany mają szanse na powodzenie. Budynek przez 10 lat stał nieużywany, a zaadaptowanie go do innej funkcjonalności wydaje się być kosztownym przedsięwzięciem. Jednak Elaine Jandu i członkowie lokalnego komitetu założonego w celu ocalenia kościoła są dobrej myśli. – Wiemy, że budynek jest w dobrym stanie. Podejmujemy starania, by obejrzeli go w środku członkowie miejskiej komisji ds. architektury i przekonali się o tym na własne oczy. Mamy spore poparcie wśród mieszkańców, nie tylko polskiego pochodzenia, którym zależy na ocaleniu budynku. Uważamy, że jest on ważny dla naszej społeczności i naszego miasta – tłumaczy Elaine.
W kwietniu w lokalnych mediach pojawiły się też doniesienia o anonimowym darczyńcy, który zapowiedział przekazanie kwoty 50 tys. dolarów na rzecz ratowania budynków byłych kościołów św. Jana w Northampton oraz St. Mary przy 3 Elm Street w Northampton (obecnie wystawiony przez diecezję na sprzedaż). Ale choć niewątpliwie warto docenić ten szczodry gest, to jednak aby ocalić przed wyburzeniem i utrzymać były polski kościół, potrzebne byłyby o wiele większe fundusze.
O dalszych działaniach w tej sprawie postaramy się informować na bieżąco na łamach „Białego Orła” i na naszym portalu.
Joanna Szybiak
Co dalej z kościołem w Northampton? – Biały Orzeł
aoyslelfqlm
oyslelfqlm http://www.g57du6e2w66rby2c7n2d8e31435ooy2ds.org/
[url=http://www.g57du6e2w66rby2c7n2d8e31435ooy2ds.org/]uoyslelfqlm[/url]