6 czerwca br. przyznano Orły – nagrody filmowe. Statuetki za najlepsze role otrzymało 5 aktorek, wśród nich Maria Dębska za rolę Kaliny Jędrusik w filmie „Bo we mnie jest seks”.
Odtwarzanie postaci legendy kina i zarazem skandalistki i seksbomby PRL-u było nie lada wyzwaniem. W takich przypadkach porównywanie i ocenianie przez odbiorów – nie tylko konkursowe jury – bywa zwykle surowsze. Jednak Dębska podołała zadaniu i to na medal. Za tę samą rolę aktorka niedawno otrzymała też nagrodę na Festiwalu Polskich Fabularnych w Gdyni. Teraz znalazła się wśród nominowanych do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego, a przed nią trasa koncertowa, na której zaśpiewa nie tylko piosenki „polskiej Marylin Monroe”, ale i utwór „Romansu nie będzie” nagrany wspólnie z filmowym Luckiem – Krzysztofem Zalewskim.
Maria Dębska ukończyła pierwszy rok na Wydziale Fortepianu Akademii Muzycznej w Łodzi, po czym przeszła do Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Mimo młodego wieku ma już w dorobku sporo występów, m.in. w filmach „Zabawa, zabawa”, „Cicha noc”, „Moje córki krowy” i „Demon”. Dostała też role w serialach „Barwy szczęścia”, „W rytmie serca”, „Wojenne dziewczyny” i „Kuchnia”. Od 2017 r. występuje w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana w Warszawie.
Halina Kossak